Górnik Łęczna odniósł się do artykułu, który pojawił się dziś (03.04) na portalu lublin.wyborcza.pl. Jego autor Jacek Brzuszkiewicz dotarł do informacji, z których wynika, że jeden z zawodników łęczyńskiego klubu Sebastian Sz. 25 marca został zatrzymany przez policję, a następnie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty znęcania się nad partnerką. Te doniesienia w publikacji „Wyborczej” potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
Zawodnik złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu i był nawet rezerwowym podczas rozgrywanego 29 marca meczu z Ruchem Chorzów.
W odpowiedzi na publikację zarząd Górnika Łęczna wystosował oświadczenie, w którym podkreśla, że do treści artykułu podchodzi z należytą powagą. Autorzy komunikatu stwierdzają jednocześnie, że „klub nie jest stroną w toczącym się postępowaniu karnym, a sprawa pozostaje w gestii właściwych organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Zawodnik złożył w tej sprawie wyjaśnienia, a na obecnym etapie nie zapadły żadne prawomocne rozstrzygnięcia”.
Zarząd klubu zapewnia, że do czasu zakończenia czynności prowadzonych przez prokuraturę będzie monitorował sytuację na bieżąco, z zachowaniem zasad odpowiedzialności, ale i szacunku dla zasady domniemania niewinności. W przypadku potwierdzenia się stawianych zawodnikowi zarzutów klub zapowiada podjęcie niezwłocznych i zdecydowanych działań. Komunikat kończy się wyrazami solidarności ze wszystkimi osobami, które kiedykolwiek doświadczyły przemocy.
Pełna treść oświadczenia Górnika Łęczna:
W związku z publikacją prasową z dnia 3 kwietnia 2025 r. zamieszczoną na portalu lublin.wyborcza.pl, autorstwa Jacka Brzuszkiewicza, dotyczącą zawodnika Górnika Łęczna – Sebastiana S., Zarząd Klubu informuje, że zapoznał się z przedstawionymi w artykule informacjami i traktuje je z należytą powagą.
Klub nie jest stroną w toczącym się postępowaniu karnym, a sprawa pozostaje w gestii właściwych organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Zawodnik złożył w tej sprawie wyjaśnienia, a na obecnym etapie nie zapadły żadne prawomocne rozstrzygnięcia. Mimo to Klub prowadzi własne działania wyjaśniające i pozostaje w gotowości do podjęcia dalszych kroków – zgodnie z obowiązującymi przepisami, zapisami kontraktu zawodnika.
Jesteśmy świadomi, że Górnik Łęczna to nie tylko klub piłkarski, ale również instytucja życia publicznego i społecznego, której działalność jest wspierana m.in. przez Lubelski Węgiel „Bogdanka” – spółkę o szczególnym znaczeniu dla regionu. Tym bardziej zależy nam na tym, aby nasza działalność była zgodna z wartościami takimi jak szacunek, odpowiedzialność i transparentność.
Zdajemy sobie sprawę z roli, jaką odgrywamy wobec młodych kibiców, rodzin i całej społeczności lokalnej. Z pełną stanowczością podkreślamy, że wszelkie formy przemocy – fizycznej, psychicznej czy emocjonalnej – są sprzeczne z wartościami Klubu i jako takie nie będą w żadnej formie akceptowane.
Do czasu zakończenia czynności prowadzonych przez Prokuraturę, Klub będzie monitorował sytuację na bieżąco, z zachowaniem zasad odpowiedzialności, ale i szacunku dla zasady domniemania niewinności. W przypadku potwierdzenia się stawianych zawodnikowi zarzutów – zostaną podjęte niezwłoczne i zdecydowane działania.
Łączymy się ze wszystkimi osobami, które kiedykolwiek doświadczyły przemocy. Wspieramy tworzenie bezpiecznego otoczenia – zarówno w sporcie, jak i poza nim.
Z wyrazami szacunku,
Zarząd Górnik Łęczna S.A.
JK / opr. PaW
Fot. archiwum