„Pierwsze klucze”, nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych, przyczyni się do dalszego wzrostu cen nieruchomości. Takiego zdania jest wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko, który sceptycznie odnosi się do propozycji resortu rozwoju i technologii.
– Czytałem założenia programu i z przykrością widzę, że tam jest bardzo dużo wyłomów – mówi wiceminister. – Niby jest limit dochodów, ale powyżej tego limitu wprowadzany jest mechanizm „złotówka za 50 groszy”. Mamy do czynienia z sytuacją, w której osoby bardzo zamożne też będą mogły skorzystać z tych dopłat. Organizacje zajmujące się budownictwem społecznym są w tym programie zachęcane do budowania mieszkań nie na wynajem, tylko na sprzedaż, na własność. Robimy budownictwo społeczne deweloperskie. Nie jestem zwolennikiem takiej sytuacji, w której brakuje w Polsce wciąż pieniędzy na zaspokojenie podstawowych potrzeb budownictwa czynszowego.
Cała rozmowa w materiale wideo:
CZYTAJ: Boją się zamknięcia kopalni. Górnicy z „Bogdanki” wyszli na ulice [ZDJĘCIA]
Jak dodaje wiceminister Szyszko, intencją polityki mieszkaniowej państwa nie powinno być zwiększanie dostępności do kredytów, a do mieszkań. Przypomniał, że na podpis prezydenta czeka ustawa przekazująca dodatkowy miliard złotych na budownictwo społeczne.
IK-W / opr. PrzeG
Fot. PrzeG