Sejmiki Teatrów Wiejskich mają szansę zostać wpisane do światowego rejestru dobrych praktyk niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Byłby to pierwszy taki wpis z Polski.
CZYTAJ: Sejmikowa kuchnia i obrzędy. Wiejskie teatry spotkały się w Tarnogrodzie
Wniosek w tej sprawie został podpisany przez minister kultury i dziedzictwa narodowego, Hannę Wróblewską.
„To ogromna szansa dla Polski”.
– To ogromna szansa dla Polski – mówi folklorystka prof. Katarzyna Smyk z UMCS, zaangażowana w proces składania wniosku. – Do rejestru dobrych praktyk mogą trafiać wydarzenia, które wykazały już to, że wpływają pozytywnie na ochronę dziedzictwa niematerialnego, czyli że ten efekt jest. My wiemy, że dzięki temu, że na wsiach uprawiane jest oddolnie, amatorsko teatr obrzędowy np. zachowane zostały stare hafty, artefakty, przedmioty. To, co jest tak bardzo wyraźne, gdy staniemy, żeby posłuchać spektaklu w Tarnogrodzie, to to, że młodzi mówią gwarą. Jeszcze istotniejsze jest to dla konwencji UNESCO, że wzmacnia się spójność społeczności lokalnej przez dziedzictwo niematerialne.
Przede wszystkim długa dobra praktyka.
– Najmocniejszym punktem to jest długość trwania tej dobrej praktyki – mówi Andrzej Szoszkiewicz, ekspert w zakresie Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. – 50 lat! Jakbyśmy się spotkali i podyskutowali, jakie są wydarzenia związane z kulturą ludową – jest ich kilka, ale takich długich aż wiele nie ma. Poza tym od początku została wprowadzona ta sama struktura, czyli nie przegląd czy pokaz, ale sejmik. Oglądamy, oceniamy i dyskutujemy później w szerokim gronie. Rada Artystyczne pisze swoją ocenę, rekomendacje a zespoły są wciągnięte w tę dyskusję.
To jest wyłącznie wynalazek polski!
– Co jest bardzo charakterystyczne i ważne, że to jest wyłącznie wynalazek polski – mówi etnomuzykolog Piotr Dalik. – Tutaj jest uzasadnione dążenie do okazania dobrej praktyki. Tu chodzi o to, żeby na tej światowej liście ukazać przykład takiego integralnego przypominania kultury lokalnej przy decydującym udziale samej społeczności reprezentującej te tradycje. To jest bardzo ważne, że to nie jest wybieranie poszczególnych rodzajów aktywności, tańce czy muzyczności, praktyk ściśle związanych z rzemiosłem, tylko chodzi o całość kultury przedstawionej w oryginalnych scenariuszach, które mają tę zwartość i wiarygodność kulturową. Są czerpane bezpośrednio z pamięci starszych przedstawicieli tych społeczności. I co jest bardzo ciekawe tych scenariuszy imają się młodzi ludzie. To znaczy, że układają te tematy według relacji historycznych, żywych świadków w pewne całości, kompozycje sceniczne i to jest bardzo piękny przykład tej sukcesji kulturowej, na którą te gremia UNESCO bardzo duży kładą nacisk, żeby to było czynne, widoczne, żywe i przekazywane młodszym pokoleniom.
Będzie pierwszym w Polsce?
– To jest docenienie pracy tych wszystkich artystów, reżyserów, kierowników zespołów, bo my w Tarnogrodzie tylko to spajamy. Natomiast konsekwencja tych dziesięcioleci ciężkiej pracy to najprawdopodobniej będziemy pierwszymi w Polsce wpisanymi na światową listą niematerialnego dziedzictwa UNESCO. To jest naprawdę coś, bo sejmikowanie to jest ruch ogólnopolskim, a potem w Tarnogrodzie, to jest tylko takie potwierdzenie co w tym środowisku słychać – dodał burmistrz Tarnogrodu, Paweł Dec.
To m.in. w Tarnogrodzie, ale także w Bukowinie Tatrzańskiej, Stoczku Łukowskim i Ożarowie odbywają się cyklicznie Sejmiki Teatrów Wiejskich. Sejmiki w Stoczku i Tarnogrodzie mają już ponad 50-letnią tradycję.
Wnioskiem zajmą się teraz eksperci UNESCO. Decyzja czy sejmiki teatrów wiejskich trafią do rejestru dobrych praktyk zostanie podjęta w grudniu 2026 roku.
SzyK / opr. AKos
Fot. Tarnogrodzki Ośrodek Kultury FB