Piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali na wyjeździe z REBUD Ostrovią Ostrów Wielkopolski 33:36 w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Orlen Superligi. Puławianie utrzymywali niewielką przewagę przez prawie 50 minut.
Tak spotkanie podsumował trener Patryk Kuchczyński. – Wydaje mi się, że i tak zagraliśmy bardzo przyzwoite zawody – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – Przez 50 minut to my prowadziliśmy. Byliśmy o te 2-3 bramki lepsi – dodaje.
CZYTAJ: Motor remisuje we Wrocławiu
Bramkarz Ostrovii Mikołaj Krekora podkreślił, że w drugiej połowie drużyna gospodarzy weszła na wyższy poziom. – Pierwsza połowa to ewidentnie nie była gra na naszym poziomie – przyznaje. – Trochę na własne życzenie zrobiliśmy trochę rzeczy, których mieliśmy nie robić – dodaje.
Bramki dla Azotów zdobyli: Dikhaminjia 10, Janikowski 5. Antolak, Jarosiewicz i Jaworski po 4, Zarzycki 3, Gogola 2 i Urbanek 1.
Puławski zespół przegrywając w Ostrowie stracił szansę na grę w fazie play-off.
Biuro prasowe Orlen Superligi / AR
Fot. pixabay.com