Tłumy wiernych wzięły udział w drodze krzyżowej na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Poszczególne rozważania nawiązywały do ogłoszonego przez papieża Franciszka Jubileuszowego Roku Nadziei. Tradycyjnie przy kolejnych stacjach przypominana była także historia obozu i relacje byłych więźniów.
– Nadzieja, którą mamy w Bogu, nie zawodzi, ale chcemy żeby te nadzieje, które my żywimy także nie zawodziły – mówi metropolita lubelski, arcybiskup Stanisław Budzik. – Żebyśmy nie zawodzili innych ludzi, którzy mają w nas nadzieję, ufają, że coś dobrego w życiu zrobimy. Żebyśmy Pana Boga też nie zawiedli, bo on chce, abyśmy to do czego nas posłał, miejsce gdzie nas postawił, żeby to przynosiło jak najlepsze owoce – dodaje.
Każdy z uczestników poszedł z własnymi przemyśleniami. – To jest też forma modlitwy i jakaś pokora. Takie przeżycie bardziej ekstremalne – mówi jedna z wiernych.
Procesja wyruszyła sprzed pomnika Bramy od strony dawnego obozu i przeszła przez tzw. czarną drogę, aż do wejścia na ekspozycję muzealną. Poszczególne stacje drogi krzyżowej ustawiono wzdłuż baraków ekspozycyjnych trzeciego pola więźniarskiego. – To po prostu takie wydarzenie, na którym robi się jakaś potrzeba, żeby się zatrzymać, przypomnieć sobie o tym co tu się wydarzyło – opowiada jeden z uczestników wydarzenia.
Niemiecki obóz koncentracyjny na Majdanku istniał od października 1941 roku do lipca 1944 roku. Spośród prawdopodobnie 130 tys. osób, które przeszły przez Majdanek, na skutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych życie straciło tu około 80 tys. osób. 60 tys. z nich to byli Żydzi przywożeni do obozu z całej Europy. W listopadzie 1944 roku utworzono tu Państwowe Muzeum na Majdanku, które powstało jako pierwsze na świecie muzeum upamiętniające ofiary II wojny światowej.
LilKa / Polska Agencja Prasowa / opr. PaW
Fot. Piotr Michalski