Spór dotyczący prowadzenia Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Dęblinie. Miasto, które jest obecnie organem prowadzącym placówkę, chce by przejął ją powiat rycki. Ma to związek z otrzymywaniem pieniędzy ministerialnych i zmianą zasady finansowania samorządów.
– Nie dostajemy już dawnej subwencji oświatowej, czyli pieniędzy na potrzeby edukacyjne. Poza tym to zadanie własne powiatu – tłumaczy burmistrz Dęblina, Roman Dariusz Bytniewski. – To, że Dęblin prowadzi ośrodek, jest uwarunkowane historycznie. Kiedy była reforma administracyjna, reforma oświaty, w tym budynku oprócz ośrodka specjalnego mieściła się szkoła podstawowa nr 1. Wtedy ciężko było władzom Dęblina rozdzielić coś, co ma być Dęblina, a coś co ma być powiatu w tym samym budynku.
CZYTAJ: Dzieci wysłuchały bajki napisanej przez… AI. Akcja naukowców Politechniki
– Są wątpliwości dotyczące ilości pieniędzy, jakie możemy otrzymać na tę placówkę, ale także wątpliwości prawne dotyczące samego przejęcia – odpowiada starosta rycki, Dariusz Szczygielski. – Nasi prawnicy oceniają, że trzeba wypowiedzieć całą umowę, którą miasto Dęblin w 1995 roku zawarło z kuratorium, czyli na liceum i ten ośrodek Szkolno-wychowawczy. Mam opinię, że nie można wyjąć kawałka klocka z całej budowli.
9 kwietnia w dęblińskiej placówce ma odbyć się w tej sprawie spotkanie władz miasta i powiatu oraz przedstawicieli ośrodka.
ŁuG / opr. PrzeG
Fot. sosw.deblin.pl