W gminach Garbów oraz Radzyń Podlaski dzięki dofinansowaniu rządowemu powstaną nowe domy seniora. Wsparcie otrzymają także już funkcjonujące placówki. Chodzi o 34 domy i kluby seniora, które łącznie otrzymały prawie 2 miliony złotych na codzienne funkcjonowanie.
CZYTAJ: Posłanka Małgorzata Gromadzka o różnicach w płacach kobiet i mężczyzn
Wśród nich jest Dzienny Dom „Senior+” w Chodlu, w którym wojewoda Krzysztof Komorski spotkał się dziś (14.04) z podopiecznymi placówki. – Jesteście Państwo żywym dowodem na to, że jesień życia może być piękna, kolorowa. Można realizować swoje pasje, można uczestniczyć w wielu ciekawych zajęciach, warsztatach kulturalnych. Każdy czas w życiu jest dobry, żeby zyskiwać nowe znajomości, przyjaźnie, uczyć się czegoś od siebie nawzajem – zwrócił się do seniorów wojewoda.
– Mamy 34 podopiecznych, a miejsc 20. Dlatego jest wprowadzony system rotacyjny – mówi w rozmowie z Radiem Lublin kierownik w Dziennym Domu „Senior+” w Chodlu Joanna Romanowska. – Stawiamy zarówno na rozwój umysłowy, jak i fizyczny. Mamy codzienne ćwiczenia, które prowadzę. Jestem również fizjoterapeutą. U nas w placówce pracuje również terapeuta zajęciowy, który robi terapię umysłową, treningi pamięci. Dbamy o motorykę małą – dodaje.
– Nie patrzę się w cztery ściany w domu i czekam na śmierć. Przychodzę z radością. Czuję się jak ze swoją rodziną – opowiada Jan Sztucki. – Możemy pożartować, pośmiać się, poćwiczyć. Na spacery z kijkami możemy chodzić. Co jest tutaj najważniejsze? Człowiek czuje się potrzebny jeszcze. Mam już swoje lata. Skończyłem 72. Przeżyłem swoje – dodaje.
– Polecam wszystkim gminom, żeby korzystały z tych środków, żeby się nie wahały – podkreśla wójt gminy Chodel Karolina Rzedzicka. – To jest ludziom potrzebne. Trzeba wybrać dobrą lokalizację. Na pewno będą chętni i na pewno są to zadania ważne. Jak zaczynałam pracę w gminie, to mieszkańców było prawie 8 tysięcy. Od tego okresu minęło 17 lat i teraz mamy niecałe 7 tysięcy mieszkańców. Społeczeństwo niestety się starzeje. Musimy tak samo dbać o osoby starsze, które tutaj mamy, jak i o maluchy – dodaje.
– Seniorzy czują się docenieni, potrzebni. Rozwijają się – twierdzi Romanowska. – Super, bo to właśnie oni z tej placówki stworzyli taki prawdziwy dom. Czują się jak u siebie. Metamorfozy pań ogromne. Nagle makijaże, fajne stroje. To też istotne. Mają się dla kogo wystroić, komu pokazać. Mają chęć do działania. Uważam, że każda gmina powinna o takie miejsce się starać, bo potrafi zdziałać cuda – dodaje.
Na terenie województwa lubelskiego działa obecnie 20 Dziennych Domów „Senior+” oraz 35 Klubów „Senior+”. Korzysta z tych miejsc łącznie ponad 1200 osób.
ŁuG / opr. PaW
Fot. Krzysztof Komorski – Wojewoda Lubelski / Facebook