Mija 20. rocznica śmierci Papieża Polaka – św. Jana Pawła II. Przedstawiciele władz miasta i województwa, a także Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego złożyli kwiaty pod pomnikiem Jana Pawła II i Prymasa Tysiąclecia na dziedzińcu KUL.
– Jego obecność jest ciągle żywa – mówi prorektor do spraw kształcenia KUL ks. profesor Jarosław Jęczeń. – To jest chyba najpiękniejsze dzisiaj – uroczystości pod pomnikiem Stefana Wyszyńskiego i Jana Pawła II. To jest podsumowanie historii życia tych dwóch Polaków, którzy nadal nas jednoczą. To, co dzisiaj mnie ujęło w składaniu wieńców, to była jedność wielu środowisk, które się tu zgromadziły. Myślę, że pomnik na dziedzińcu KUL jest dla nas takim testamentem. Dobrze by było, gdybyśmy sięgali po nauczanie Wojtyły – bardzo trudne, filozoficzne, czy potem Jana Pawła II, jego nauczanie jako papieża, ale myślę, że nawet takie elementy jak pomnik, czy to, że u nas był – to dobrze, że dajemy świadectwo tego, że o tym pamiętamy.
– To święty Jan Paweł II powiedział o prymasie Wyszyńskim: „gdyby nie niezłomna wiara, nie cierpienia prymasa Stefana Wyszyńskiego, nie byłoby papieża Polaka na Stolicy Piotrowej” – mówi Zdzisław Niedbała z Kancelarii Prezydenta Lublina. – Kiedy umierał Jan Paweł II świat zamarł w smutku i bólu. Tłumy zebrały się na placu Świętego Piotra, a Jan Paweł II przed skonaniem widząc, że młodzież z całego świata przybyła, powiedział: „Szukałem was, a wy przyszliście do mnie”.
– Bardzo boleśnie przeżyłem końcowe dni choroby i śmierci naszego papieża. Z płaczem, w smutku i żalu. Był dla mnie wzorem człowieczeństwa, wzorem kapłana, rozumiał wszystkich – i wierzących, i niewierzących. Był po prostu człowiekiem – mówią mieszkańcy. – To jeden z naszych największych autorytetów. Brakuje go. Mam nadzieję, że to, co mówił, jaki był, czego uczył, to jednak w nas, Polakach, zostanie.
– Padło dzisiaj stwierdzenie, że Lublin zyskał na tym, że Karol Wojtyła przyjeżdżał tutaj. Faktycznie zyskał. Mówi się ciągle o Krakowie, ale Lublin też był miastem jego życia. 24 lata, kiedy przyjeżdżał nocą z Krakowa do Lublina pociągiem. Wiemy, jak to jest. Ta podróż jest długa, a kiedyś była jeszcze dłuższa. A potem wykłady i pełne sale wykładowe młodych ludzi, kiedy mówił o rzeczach nam bliskich, ale też trudnych. Myślę, że dzisiaj młodzież też chętnie by słuchała chociażby wykładu z etyki seksualnej; miłość i odpowiedzialność – to są rzeczy, o których było oczywistym, że należy z młodymi rozmawiać.
– Dzisiaj, po tych wielu latach, ciągle mówimy i wspominamy go: nasz profesor – mówi ks. dr hab. Piotr Wiśniewski. – Święty Jan Paweł II, który zapisał się w wielowymiarowy sposób na naszym uniwersytecie. Jako wykładowca, poeta, artysta, aktor. Jego obecność była tutaj wielowymiarowa. I jego dorobek staramy się w miarę naszych możliwości pielęgnować.
Papież Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 roku. Od 2014 roku jest świętym Kościoła katolickiego. Kanonizacji Jana Pawła II dokonał papież Franciszek 27 kwietnia 2014 roku.
LilKa / opr. DySzcz
Fot. Krzysztof Radzki