Chcą dialogu, zamiast kłótni i podziałów. Taki cel przyświecał lubelskim młodzieżówkom partii, które zorganizowały debatę. Gospodarzem była Federacja Młodych Socjaldemokratów. Dyskusja dotyczyła gospodarki, rynku pracy, społeczeństwa obywatelskiego, ekologii czy spraw międzynarodowych.
– Głos młodego pokolenia jest niezmiernie ważny w debacie publicznej – uważa przedstawiciel Młodych dla Wolności Kacper Sowa. – Te debaty dają nam możliwość kształtowania swoich postaw politycznych, kulturalnej debaty, wymieniania się argumentami oraz prezentowania swoich potrzeb i poglądów, potrzeb młodych ludzi, także starszemu pokoleniu czy osobom, które obecnie sprawują władzę.
– W Polsce tylko osiem dziesiątych procent społeczeństwa należy do partii politycznych. To bardzo słaby wynik na tle Unii Europejskiej – zauważa Tomasz Kalisiak z Młodych Razem. – Wydaje mi się, że to właśnie od młodzieży możemy zacząć zmieniać ten trend, pokazać młodym ludziom, że mogą się udzielać, mogą zostać wysłuchani i mogą zrobić coś dla swojej lokalnej społeczności lub dla kraju. Takie lokalne inicjatywy jak ta pozwolą nam stworzyć społeczeństwo obywatelskie.
W debacie wzięli udział także przedstawiciele Młodych Nowoczesnych i Forum Młodych Ludowców. Na zaproszenie nie odpowiedziały młodzieżówki PO i PiS.
IKW / opr. WM
Fot. pixabay.com