Do tymczasowego aresztu trafił 61-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Mężczyzna podejrzany jest o podpalenie budynków na terenie miasta, zniszczenie mienia oraz kradzież.
Do groźnych zdarzeń doszło w miniony wtorek (08.04). Policjanci w rejonie ulic Dolna i Nowa zauważyli pożar budynku. Całkowitemu spaleniu uległ drewniany niezamieszkały dom. Ogień strawił także altankę znajdującą się na sąsiedniej posesji. Częściowemu spaleniu uległ również znajdujący się tam dom mieszkalny i drewniany składzik. Po ugaszeniu pożaru pracę rozpoczęli śledczy. Czynności wykonane na miejscu zdarzenia, w tym oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa wskazywały, że mogło dojść do podpalenia, a samo zdarzenie zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w znacznych rozmiarach. Mundurowi ustalili, że za pożar może być odpowiedzialny 61-latek podejrzewany również o udział w innych zdarzeniach, do których doszło w ostatnim czasie na terenie miasta.
CZYTAJ: Niszczyli banery wyborcze. Poczynania „wandali” uwiecznił monitoring
Mężczyzna usłyszał już zarzuty, za część z nich będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
MaK / opr. LisA
Fot. KMP Biała Podlaska