Piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali po rzutach karnych z Zagłębiem Lubin 1:3 w wyjazdowym meczu grupy spadkowej Orlen Superligi. Spotkanie było niezwykle zacięte, bowiem do przerwy jedną bramkową 19:18 prowadzili gospodarze. Po regulaminowym czasie gry był remis 43:43.
CZYTAJ: Trener Mateusz Stolarski: Zainteresowanie naszymi zawodnikami jest w tym momencie olbrzymie
Tak ten występ podsumował rozgrywający Łukasz Gogola:
– Myślę, że jedni i drudzy mogą być zadowoleni. Zwłaszcza kibice, których ta piłka ręczna ma najbardziej cieszyć. My się cieszymy, bo to nie jest łatwy teren. Nas jest do grania 7-8. Stworzyliśmy fajne widowisko i to jest najważniejsze. Pomimo tego, że to są play outy, każdy walczy o jak najlepsze miejsce. Ta dusza sportowca musi być w każdym meczu. Potem ma to dawać radość nam i kibicom.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w puławskiej drużynie był Giorgi Dikhaminjia, który rzucił 10 bramek.
Puławski zespół już wcześniej zapewnił sobie utrzymanie. Azoty w kolejnym spotkaniu 17 maja zmierzą się we własnej hali ze Śląskiem Wrocław.
Biuro prasowe Orlen Superligi/ AR
Fot. pixabay.com
Pliki dźwiękowe
Łukasz Gogola






![Mocna druga połowa MKS-u. Lublinianki pokonały Koszalin [ZDJĘCIA] 6 EAttachments92152302bd407a969be43a0ca709166a867f4cc xl 1](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments92152302bd407a969be43a0ca709166a867f4cc_xl-1-350x250.jpg)




