Radni Prawa i Sprawiedliwości nie zgadzają się z decyzją ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa. Chodzi o program, w ramach którego województwo lubelskie ma otrzymać 10 milionów złotych na rozwój infrastruktury sportowej. Radni PiS uważają, że to za mało i taka decyzja wyklucza nasz region. Wskazują także na duże dysproporcje finansowe pomiędzy innymi regionami.
– W Lublinie jest bardzo dużo szkół, które potrzebują modernizacji – mówi radny PiS Robert Derewenda. – Jeżeli mielibyśmy tego typu programy jak zaproponował pan minister Sławomir Nitras, to prawdopodobnie przez tysiąc lat nie będziemy mogli zmodernizować czy uzupełnić tych zapóźnień, z jakimi mamy do czynienia pod względem infrastruktury sportowej, jeśli chodzi o szkoły w Lublinie.
CZYTAJ: Sławomir Nitras w Lublinie: Więcej klubów szkolących młodzież dostanie wsparcie
– Nie rozmawiamy o tym, czy 10 mln zł to jest dużo, czy mało – mówi wojewoda lubelski Krzysztof Komorski. – Rozmawiamy o tym, czy te pieniądze powinny trafić do lubelskich klubów i lubelskich sportowców, czy lepiej zostaną spożytkowane w PKOl. W opinii ministra byłyby spożytkowane lepiej, jeżeli trafiłyby bezpośrednio do lubelskich klubów i lubelskich sportowców.
CZYTAJ: „Sport musi być apolityczny”. Marszałek Stawiarski odpowiedział na zarzuty ministra [ZDJĘCIA]
Radni Prawa i Sprawiedliwości w tej sprawie skierowali interpelację do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Domagają się informacji, jakie inwestycje miasto planuje zrealizować w ramach programu zapowiedzianego przez ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa.
InYa / opr. WM
Fot. Krzysztof Radzki