Radni PiS pytają, co z Centrum Sztuki Dzieci i Młodzieży w Lublinie, gdzie miała znaleźć się siedziba Teatru im. H. Ch. Andersena. Chodzi o dawny obiekt Domu Kultury „Kolejarza”. Radni PiS zarzucają miastu, że w ciągu dwóch lat w tej sprawie nic nie zostało zrobione. Miasto odpowiada: plany się nie zmieniły i centrum powstanie.
– To obietnica wyborcza prezydenta miasta stworzona na potrzeby kampanii samorządowej, która nie została do tej pory zrealizowana – uważa radny PiS, Robert Derewenda. – Te dzieci prawdopodobnie zdążą dorosnąć, zanim pan prezydent wywiąże się z obietnic, jakie złożył dwa lata temu. Pytamy dzisiaj w Dniu Teatru: gdzie jest ta obiecana pracownia w tym miejscu, gdzie są te przestrzenie dla teatru?
– Chcemy zrealizować to zadanie i niedługo rozpocząć proces inwestycyjny – zapewnia zastępca prezydenta Lublina Tomasz Fulara. – Mamy część środków wpisaną do budżetu wieloletniej prognozy finansowej. Chcemy pozyskać środki europejskie. Kwestia posadowienia samego obiektu w niedużej odległości od dworca, powoduje, że ten obiekt też w procesie logistycznym miasta jest bardzo ciekawie usytuowany.
CZYTAJ: Poseł zarzuca prezydentowi Lublina brak transparentności. Jest odpowiedź ratusza
Przypomnijmy, że miasto pod koniec ubiegłego roku otrzymało pozwolenie na budowę nowoczesnego centrum. Nowa instytucja ma być siedzibą teatru, biblioteki i dzielnicowego domu kultury.
Budowa Centrum Sztuki Dzieci i Młodzieży w Lublinie została wpisana do aplikacji Lublina o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029 jako projekt priorytetowy. Ponadto została uwzględniona w Strategii Rozwoju Ponadlokalnego Lubelskiego Obszaru Metropolitalnego do roku 2030, gdzie został jej nadany priorytet pierwszeństwa realizacji.
RyK / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski