Zgodnie z przewidywaniami w przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin rozgromiły KGHM BC Polkowice 128:27.
Polkowice do niedawna były potentatem krajowych rozgrywek, ale z powodów finansowych ich skład zupełnie się rozsypał. Od kilku tygodni zespół gra wyłącznie młodymi, polskimi zawodniczkami i przegrywa wszystkie spotkania.
W starciu z grającym w krajowym zestawieniu rywalem więcej minut otrzymały dotychczasowe zmienniczki, wśród nich wychowanka lubelskiego klubu Maja Kusiak: – Podeszłyśmy do tego spotkania tak jak zawsze, z szacunkiem do rywala. Nie było żadnego rozluźnienia. To było superdoświadczenie wyjść tutaj i zdobyć więcej minut niż zwykle. Dla nas to coś naprawdę fajnego.
Za sportową rywalizację swojej byłej drużynie podziękował obecny trener lubelskich akademiczek Karol Kowalewski: – Wiem, jak ciężka jest sytuacja zespołu z Polkowic, gratulacje dla niego za „serducho”. Mamy troszkę dalsze cele i ich tutaj szukamy, a nie tego, żeby bić rekordy na zespole z Polkowic.
Z kolei kapitan gości Klaudia Gołębiewska podkreślała, jak duże problemy ma jej zespół: – Wczoraj graliśmy jeszcze mecz pierwszej ligi, na którym dwie nasze koleżanki doznały kontuzji. Dodatkowo jeszcze nasza podstawowa rozgrywająca była niedysponowana z powodu wirusówki. To był chyba nasz najcięższy mecz w ekstraklasie. Zrobiłyśmy, co mogłyśmy, ale dzisiaj za dużo nie mogłyśmy.
Punkty dla lublinianek zdobyły: Magdalena Szymkiewicz 21, Dominika Ullmann 19, Teana Muldrow 18, Laura Miskiniene 18, Maja Kusiak 16, Stella Johnson 12, Aleksandra Stanacev 9, Martyna Goszczyńska 8, Zuzanna Kulińska 7.
Z bilansem 11 zwycięstw i 6 porażek lublinianki utrzymały trzecie miejsce w tabeli. Lubelska drużyna za tydzień sezon zasadniczy zakończy wyjazdowym spotkaniem z liderem – VBW Gdynia.
JK / opr. ToMa
Fot. Wojciech Szubartowski