Uwierzyła w przyjaźń z… kapitanem statku. Mieszkanka powiatu biłgorajskiego straciła 41 tys. złotych.
58-latka poznała mężczyznę przez internet w listopadzie ubiegłego roku. Nowy znajomy twierdził, że jest kapitanem statku towarowego, z pochodzenia jest Polakiem, na stałe mieszka jednak w Stanach Zjednoczonych. W styczniu kobieta otrzymała wiadomość, że chciałby wysłać do niej paczkę z ważnymi dokumentami i rzeczami osobistymi oraz 240 tys. dolarów. Tak chciałby się zabezpieczyć przed piratami grasującymi na szlaku, po którym pływa.
CZYTAJ: Wypadek z udziałem łosia. Zwierzę nie przeżyło
Kobieta zgodziła się. Po kilku dniach otrzymała informację, że paczka została zatrzymana przez służby celne. Aby opłacić rzekome cło, zdecydowała się zaciągnąć pożyczkę w banku. Pieniądze przesłała na wskazane konto. Wtedy kontakt z „kapitanem statku” się urwał…
RyK / opr. AKos
Fot. pexels.com