Historyczny dwumecz przed siatkarzami Bogdanki LUK Lublin. Podopieczni trenera Massimo Bottiego domowym meczem z włoskim Cucine Lube Civitanova rozpoczną jutro (12.03) walkę w finale europejskiego Pucharu Challenge.
Zaciętej rywalizacji spodziewa się kapitan lubelskiego zespołu Marcin Komenda: – Bardzo ciężko mi porównać siłę włoskiej ligi do polskiej. Wydaje mi się, że są to bardzo mocne ligi, natomiast liga włoska jest chyba bardziej fizyczna. W Polsce mamy więcej zawodników technicznych. Jestem bardzo ciekawy tej konfrontacji. Na ten moment polskie kluby raczej wygrywają z włoskimi – mam nadzieję, że podtrzymamy tę passę, ale spodziewamy się mega trudnego dwumeczu.
Cucine Lube Civitanova to drużyna, która zasadniczy sezon włoskiej ekstraklasy zakończyła na trzecim miejscu, a w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym play-off niespodziewanie przegrała z Milanem.
– Musimy być gotowi na twardą rywalizację – mówi drugi trener Bogdanki LUK Maciej Kołodziejczyk. – To jest naprawdę bardzo mocna drużyna, mocno ofensywna. Ale to tak jak my, więc czeka nas emocjonujące spotkanie. Wiemy, że ranga tego spotkania jest bardzo wysoka. Natomiast generalnie musimy podejść bardzo podobnie jak do każdego spotkania, bo narzucanie na siebie za dużej presji czasem nie jest dobrym rozwiązaniem. My mamy doświadczonych zawodników, ogranych na poziomie międzynarodowym, w rozgrywkach klubowych jak i reprezentacyjnych, więc doskonale sobie z tą presją poradzimy. Trzeba wyjść z chłodną głową, zrobić swoje, a jaki będzie rezultat- zobaczymy.
Jutrzejszy mecz w hali Globus rozpocznie się o godzinie 20:30. Meldunki z siatkarskiej rywalizacji pojawią się na naszej antenie.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska/ archiwum