Piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali na własnym parkiecie z drużyną MMTS Kwidzyn 30:38 w 25. serii Orlen Superligi.
Na początku spotkania goście szybko wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Azoty odrobiły tę stratę i od stanu 8:8 gra toczyła się gol za gol. Jednak w końcówce pierwszej połowy dwie straty w ataku sprawiły, że to MMTS Kwidzyn do przerwy prowadził 18:15. Po wznowieniu gry puławscy szczypiorniści razili nieskutecznością, a spora liczba błędów sprawiała, że w pewnym momencie przyjezdni wygrywali już 8 bramkami. Osłabione kadrowo Azoty nie potrafiły odrobić straty.
Zdaniem trenera puławian Patryka Kuchczyńskiego przyczyną tak wysokiej porażki były problemy kadrowe zespołu: – Do pewnego momentu udawało się nam schować braki i niedoskonałości. W pewnej chwili musiały one jednak wyjść. I tak udało nam się bardzo długo ciągnąć sezon w 8-9 zawodników. Co nie zmienia faktu, że dzisiaj to nie był najlepszy mecz z naszej strony.
Warto dodać, że w piątek (28.03) ogłoszono, iż Azoty Puławy będą wspierane finansowo przez samorząd województwa. Klub podpisał z Urzędem Marszałkowskim umowę na promocję Lubelskiego podczas wydarzeń sportowych.
Azoty zajmują dziesiąte miejsce w tabeli z dorobkiem 30 pkt. Ósmy MKS Kalisz ma punkt więcej i jedno zaległe spotkanie. Jeśli w sobotę (29.03) kaliszanie wygrają za 3 pkt. z Gwardią Opole, puławska drużyna straci szansę gry w ćwierćfinale.
PJ / opr. ToMa