Kolejne dwa kawałki meteorytu po wtorkowym (18.02) przelocie bolidu nad Polską odkryto dziś w gminie Drelów w powiecie bialskim. W sumie do tej pory znaleziono trzy fragmenty meteorytu. Jeden z nich waży blisko 100 gramów.
– To wspaniałe uczucie, kiedy trzymasz kawałek kosmosu w swoich rękach – mówi Radiu Lublin jeden ze znalazców meteorytu i członek Polskiego Towarzystwa Meteorytowego, Maksymilian Jakubczak. – Dostałem informację, że meteoryt spadł. Trzeba było spakować samochód i pojechać. Nie wiadomo, czy się coś znajdzie, ryzyko zawsze jest. Mamy tutaj do czynienia ze skałą, która podróżowała przez miliony lat, a została uformowana miliardy lat temu. Można dotknąć tak naprawdę początków naszego Układu Słonecznego. Trzymając taką skałę, mogę przenieść się myślą pomiędzy Marsa i Jowisza i pomyśleć sobie, że właśnie ten kawałek skały mógł pochodzić z którejś znanej asteroidy. To coś niesamowitego.
CZYTAJ: Huk i rozbłysk na niebie. Nad Lubelskiem przeleciał bolid [WIDEO]
Znalezione meteoryty zostaną przebadane między innymi przez fizyków z Polskiego Towarzystwa Meteorytowego.
Jak informują członkowie towarzystwa, poszukiwania kolejnych fragmentów potrwają wiele miesięcy, a obszar do potencjalnego przeszukania wynosi około 14 kilometrów kwadratowych.
MaTo / opr. WM
Fot. Maksymilian Jakubczak / nadesłane