Gadająca papuga, blisko 400 pijawek, a także homar czy koralowce – to tylko niektóre z chroniony gatunków, które w ostatnim czasie próbowano przemycić przez polsko-ukraińskie przejścia graniczne w województwie lubelskim.
W Hrebennem podczas kontroli autokaru w bagażu należącym do obywatelki Ukrainy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej znaleźli 400 pijawek z gatunku azjatycko-południowoeuropejska pijawka lekarska. Z kolei podczas kontroli osobowego mitsubishi, którym podróżował 41-letni mężczyzna, wykryli żywą papugę. Ptak przewożony był w małym transporterze. Zabezpieczona papuga to amazonka niebieskoczelna.
CZYTAJ: 44-latek w szpitalu. Zawalił się na niego strop
Z kolei w Dołhobyczowie funkcjonariusze trafili na spreparowane okazy. Jeden z podróżnych wyjeżdżających z Polski przewoził w aucie między innymi: spreparowanego krokodyla i dwa krokodyle zęby. Z kolei inny z podróżnych próbował przewieźć kurtkę uszytą ze skóry pytona.
Przewożenie bez odpowiednich zezwoleń i świadectw zwierząt i roślin ujętych na liście CITES może skutkować ich konfiskatą, karą grzywny, a nawet karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Dokumenty CITES wydawane są przez właściwe organy administracyjne państw, z których okazy są wywożone lub przywożone. W Polsce jest to Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
MaTo / opr. AKos
Fot. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie