Siatkarze PZL Leonardo Avii Świdnik w ten weekend nie grają. Mają jednak za sobą wyjazdowy dwumecz. Świdniczanie najpierw przegrali w Bielsku-Białej z BBTS-em 2:3, a następnie dwa dni później w zaległym spotkaniu pokonali w Jaworznie tamtejszy MCKiS 3:2.
Po tym drugim meczu zadowolony był przyjmujący Avii Mateusz Łysikowski: – Cała drużyna pokazała charakter. Pomimo ciężkiej sytuacji, czyli braku dwóch podstawowych atakujących, pokazaliśmy, że potrafimy grać i wygrywać.
Trener Jakub Guz z samej gry nie był zadowolony, ale podkreślał wagę wygranej: – Wracamy na zwycięską ścieżkę. Osobiście ten mecz bardzo mi się nie podobał i mam dużo zarzutów, ale zwycięzców się nie sądzi. To był najbrzydszy w tym sezonie, ale jeżeli mamy grać brzydko i wygrywać z zespołem, który mocno sadowi się w najlepszej ósemce, to przyjmuję to.
W kolejnym spotkaniu w czwartek (06.02) Avia podejmie BKS Visłę Proline Bydgoszcz.
AR
Fot. archiwum