Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił roszczenie spółki Warbus, która świadczyła usługi przewozu pasażerów na zlecenie Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie. W lipcu 2019 roku Warbus zaprzestał świadczenia usług, domagając się dodatkowego wynagrodzenia i waloryzacji stawki za wozokilometr. Wartość przedmiotu sporu w tej sprawie wynosiła ponad 6,5 mln złotych.
CZYTAJ: Po meczu do domu autobusem. Komunikacja miejska zawiezie kibiców
– Sąd Okręgowy w całości oddalił powództwo, uznając, iż sposób waloryzacji dokonywany przez gminę Lublin był prawidłowy. W ocenie sądu całość okoliczności sprawy, interpretacja zapisów umowy oraz zebrany materiał dowodowy przemawiały na korzyść pozwanego, ZDiTM w Lublinie – wskazuje mecenas Justyna Ćwirta-Jelonek, radca prawny ZDiTM,
To kolejny korzystny dla ZDiTM wyrok. Pierwszy, Sąd Okręgowy w Lublinie wydał w 2023 roku. Wtedy wartość roszczenia spółki Warbus wyniosła 1,5 mln zł.
Dyrektor generalny spółki Warbus Paweł Szymonik poinformował we wtorek, że po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku firma na pewno złoży apelację – podaje Polska Agencja Prasowa.
Szymonik argumentował, że autorem umowy na przewóz pasażerów była miejska jednostka budżetowa – Zarząd Dróg i Mostów, która po połączeniu z ZTM w 2024 r. została przekształcona w Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie.
Zdaniem dyrektora w przypadku Warbusa dokonywana przez miasto waloryzacja obejmowała jedynie 30 proc. kosztów przewozowych zawartych w stawce, podczas gdy w zależnej od samorządu spółce MPK było to 100 proc.
Według dyrektora spółka oczekiwała jedynie otrzymywania stawek rynkowych, podczas gdy w wyniku „pseudowaloryzacji” 70 proc. wzrostu kosztów przewozowych spółki nie było objętych żadną waloryzacją. Stwierdził, że jego spółka dopłaciła do przewozów w Lublinie kilka milionów złotych, a do 2024 r. – musiałaby dopłacić kilkadziesiąt milionów.
W poniedziałek radca prawny ZDiTM Justyna Ćwirta-Jelonek argumentowała, że sposób waloryzacji dokonywany przez miasto był prawidłowy, a roszczenia spółki – niezasadne.
Rzecznik ZDiTM w Lublinie Monika Fisz przypomniała, że już w 2023 r. lubelski sąd oddalił w całości powództwo spółki Warbus w innej sprawie, w której wartość roszczenia wynosiła 1,5 mln zł. Przed sądem nadal toczy się postępowanie przeciwko spółce Warbus, w którym ZDiTM domagał się od firmy ok. 8,4 mln zł tytułem kar umownych za nagłe zaprzestanie świadczenia usług, rozwiązanie umowy z winy spółki i nieprawidłową realizację usług. Z tej kwoty miastu udało się odzyskać ponad 3,6 mln zł.
Szymonik uzupełnił, że w sądzie są jeszcze dwie sprawy z powództwa spółki przeciwko ZDiTM na 3,7 mln i 88 mln zł. Zapowiedział, że wystąpi z wnioskiem o przeniesienie pozostałych spraw sądowych do innego miasta. Jego zdaniem lubelskie sądy „nie są właściwe do orzekania w żadnej ze spraw”, które dotyczą Urzędu Miasta Lublin, gdyż „budzą wiele naszych wątpliwości co do ich bezstronności”.
Razem ze zrzeszeniem pracodawców – zakomunikował dyrektor – będzie zabiegał o zmianę przepisów dotyczących właściwości sądów tak, aby wykluczyć orzekanie przez sądy miejscowo powiązane z zamawiającym. Jego zdaniem obecnie prawo zamówień publicznych nie chroni oferentów, a całe ryzyko przygotowania kontraktu jest po ich stronie.
W 2019 r. autobusy spółki Warbus przestały wozić pasażerów w Lublinie, Obornikach (woj. wielkopolskie), Jastrzębiu-Zdroju (woj. śląskie) i w Elblągu (woj. pomorskie). Jako uzasadnienie spółka wskazywała kłopoty finansowe wynikające z zawartych umów.
Polska Agencja Prasowa / RyK / opr. WM
Fot. archiwum