Ponad trzysta osób bierze udział w I Zlocie Morsów w gminie Biała Podlaska. Impreza odbywa się w stanicy w Porosiukach. Rozpoczęła się paradą morsów, którzy po krótkiej rozgrzewce zażywają kąpieli w zimnej wodzie rzeki Krzna.
– Morsuje już piaty sezon. Nie choruję, a jestem już w sędziwym wieku, bo mam 72 lata. Ale mnie nie bierze ani grypa, ani katar – mówi jeden z morsów.
– Samo wejście do zimnej wody nie jest takie trudne. Myślę, że trudniej wchodzi się latem, kiedy jest gorąco. Choć w pierwszym momencie taka zimna woda szczypie i piecze, jednak za chwilę przestaje, robi się fajnie i błogo – stwierdza inna miłośniczka lodowatych kąpieli.
– Przygotowaliśmy piękną rzekę i trzy sauny. Dodatkowo jest balia z gorącą wodą i poczęstunek: bigos zrobiony przez koło gospodyń wiejskich, swojska wędlina, grochówka, chlebek ze smalczykiem – zachęca Konrad Gąsiorowski, wójt gminy Biała Podlaska.
CZYTAJ: 40 lat służby. Strażacki weteran odchodzi na emeryturę
Organizatorem wydarzenia jest gmina Biała Podlaska. Na zlot przyjechały też morsy z Łukowa i Siedlec.
MaT / opr. ToMa
Fot. Małgorzata Tymicka