Precyzja, szybkość i opanowanie – to cechy dobrego strażaka. W Puchaczowie rywalizowało ze sobą 15 Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych z powiatu łęczyńskiego. Sześć drużyn tworzą dziewczyny, a 9 chłopcy.
– Ważne jest, żeby już za młodu zaszczepić tego bakcyla, tak żeby młodzież wstępowała do Ochotniczej Straży Pożarnej – mówi brygadier Paweł Kasperek, komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łęcznej. – A docelowo po odpowiednim przeszkoleniu już do Państwowej Straży Pożarnej. Myślę, że każdy może być strażakiem.
Co dla zawodników jest najtrudniejsze w rywalizacji?
– Najtrudniejszy jest węzeł, ze względu na to, że trzeba go zrobić w szybkim czasie. Rzadko ich się używa tak na co dzień, a tu trzeba jednak się tego nauczyć i dobrze je wykonać – mówią młodzi strażacy.
CZYTAJ: Lubelscy strażacy podsumowali miniony rok
W powiecie łęczyńskim w Młodzieżowych Drużynach Pożarniczych działa około 200 osób. Największa drużyna – 70-osobowa – działa w Rogóźnie, gdzie prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej jest proboszcz miejscowej parafii.
PaSe / opr. LisA
Fot. i film: Sebastian Pawlak