Koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin w 12. kolejce ekstraklasy w niedzielę (05.01) podejmą Energę Toruń. Akademiczki przystąpią do tego spotkania podrażnione ubiegłotygodniową porażką w Sosnowcu z Zagłębiem.
Przed niedzielnym spotkaniem z trenerem lubelskiego zespołu Krzysztofem Szewczykiem rozmawiał Józef Kufel: – Gra na ostatnich dwóch wyjazdach nam się nie układała. Jechaliśmy po zwycięstwo, a niestety odnieśliśmy dwie porażki po wyrównanych meczach. Taki jest sport. Nie zagraliśmy tak jakbyśmy chcieli, źle rozwiązaliśmy kwestie taktyczne. Teraz już jednak nie zajmujemy się tymi porażkami, bo wiemy, że tylko zwycięstwami możemy poprawić swoją sytuację – stwierdza Krzysztof Szewczyk.
– Jak co roku będziemy rozliczani na koniec sezonu. Na razie jeszcze niczego istotnego w lidze nie przegraliśmy. Sytuacja mogłaby być troszeczkę lepsza, ale dalej jesteśmy w czołówce tabeli. Jeśli na koniec sezonu nam nie pójdzie, wtedy będzie nas można krytykować. A teraz… Myślę, że polska część składu jest na tyle młoda, iż bardziej potrzebuje wsparcia niż krytyki. Ciężko zarzucić dziewczynom, że się nie starają, że coś im nie wychodzi. Krytyka może się skupić na mnie, ale apelowałbym o to, żeby zawodniczkom dać spokój – mówi Krzysztof Szewczyk.
– Z Energą Toruń chcemy wyjść i wygrać. To nieobliczalny zespół. Zespoły trenera Elmedina Omanića znane są z tego, że gra się przeciwko nim ciężko, bo stosują zmienna obronę. Nigdy nie wiadomo, co ten szkoleniowiec wymyśli. Ale jeżeli zagramy dobrą agresywna defensywę, to powinniśmy zabrać atuty zespołowi z Torunia – dodaje Krzysztof Szewczyk.
O planie na niedzielny mecz mówi także rzucająca lubelskiej drużyny Magdalena Szymkiewicz: – Chcemy zacząć od agresywnej obrony. Jeżeli nam się to uda, będą zbiórki i nakręcimy atak, to już pójdzie… – uważa.
Mecz w lubelskiej hali MOSiR-u rozpocznie się o 18:00. Meldunki z rywalizacji koszykarek pojawią się na antenie Radia Lublin.
JK
Fot. archiwum