40-latkowi poszukiwanemu listem gończym zima nie była straszna. Mimo mroźnej pogody ukrywał się …na polu. Schronienie znalazł wśród bel słomy przykrytych plandeką.
CZYTAJ: Groźny wypadek. Samochód dachował do rzeki [ZDJĘCIA]
40-latek z gminy Stanin miał do odbycia karę pół roku pozbawienia wolności za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Chcąc uniknąć więzienia, od czerwca 2024 roku ukrywał się przed organami ścigania.
Policjanci dopiero niedawno wpadli na trop jego kryjówki. Okazało się, że 40-latek znalazł sobie niemal „partyzanckie” schronienie. Pomimo trudnych warunków atmosferycznych i ujemnych temperatur przez ten cały czas „mieszkał” w stercie bel słomy, przykrytej plandeką. A jeden z członków rodziny dostarczał mu do kryjówki ciepłą żywność i napoje.
Jak przekazała policja, 40-latek był kompletnie zaskoczony zatrzymaniem. Najbliższe miesiące spędzi w zdecydowanie cieplejszym miejscu, czyli zakładzie karnym.
RL / opr. ToMa
Fot. Policja Lubelska