Miłośnicy astronomii przez najbliższe dni będą wysoko zadzierać głowy. Można bowiem podziwiać Kwadrantydy – prawdopodobnie najlepiej widoczne roje meteorów w tym roku. Z kolei w sobotę (04.01) czeka nas spektakularne zakrycie Saturna przez Księżyc.
Jak powstają roje meteorowe?
A o Kwadrantydach mówi Jarosław Pawelec z Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. – Zwykle źródłem tych rojów meteorowych są stare komety, które zostawiają mnóstwo pyłu wzdłuż swojej orbity. Kiedy Ziemia przecina tę orbitę, to wchodzi w chmurę cząstek meteoroidowych i one spalając się w atmosferze, generują zjawiska zwane meteorami. Przez długi czas nie było wiadomo, co jest ciałem macierzystym roju Kwadrantydów. W tej chwili się uważa, że jest to obiekt 2003 EH1. To obiekt, który jest w tej chwili klasyfikowany raczej jako asteroida, natomiast prawdopodobnie to stara, wygasła kometa. Przy czym nie jest to jedyna możliwa identyfikacja.
– Oglądamy gwiazdy, jak tylko jest okazja – mówi jedna z lubelskich pasjonatek astronomii. – To fascynacja światem niedostępnym dla nas. Ten ogrom wszechświata, który nas otacza, jest dla nas niepoliczalny i w żaden sposób nie można go porównać do niczego tu na Ziemi. I jest taka myśl, że może ktoś jeszcze jest w tym całym wszechświecie?
Pasja, która wymaga cierpliwości
– Interesuję się astronomią od dziecka – mówi Kamil Świca. – Od ponad 10 lat fotografuję nocne niebo. Prowadzę stronę na Facebooku Zybert Photography. Fajnie wyglądają meteoroidy, które spadają. Należy jednak uzbroić się mocno w cierpliwość, bo dane, które mamy mówią, że w przypadku roju Kwadrantydów będziemy mieli do czynienia ze 120 zjawiskami na godzinę. Natomiast jest to rozsiane po całym nieboskłonie. Połowa nieboskłonu zawsze jest pod horyzontem, więc już trzeba podzielić to przez dwa. I z miasta na pewno będzie trudniej to dostrzec, więc udałbym się poza miasto. Uzbroiłbym się w statyw i cierpliwość.
– Warto zastanowić się nad nazwą tego roju – dodaje Jarosław Pawelec. – Bo nazwy rojów są zwykle podawane od nazwy gwiazdozbiorów, w których znajduje się tzw. radiant roju, czyli strefa, z której tory, ślady meteorów wybiegają na niebie. W przypadku Perseidów jest bardzo piękny gwiazdozbiór Perseusza. W przypadku Leonidów – gwiazdozbiór Lwa, czyli Leo, w przypadku Taurydów – gwiazdozbiór Byka, czyli Taurus i wszystko jest jasne. A Kwadrantydy? Nie ma obecnie takiego gwiazdozbioru, który nazywałby się Kwadrant, albo dokładnie Kwadrant Ścienny. Ale sprawa polega na tym, że taki gwiazdozbiór kiedyś był. Chodzi o to, że kiedyś astronomowie bardzo swobodnie ustalali nazwy gwiazdozbiorów i ich granice. Często astronomowie umieszczali na niebie swoich sponsorów, czyli najczęściej władców, królów, no i ten proceder po prostu trzeba było trochę ukrócić.
Położenie radiantu roju Kwadrantydów, fot. Blueshade at pl.wikipedia, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
Jak uchwycić gwiazdy na zdjęciu?
– Robić jedno zdjęcie za drugim na czasach naświetlania rzędu od 10 do 30 sekund – radzi Kamil Świca. – Wtedy jeden z tych meteorów, które zobaczymy na niebie, może nam zostawić ślad na matrycy w postaci kreski. Na smartfonie raczej będzie ona biała. W przypadku bardziej zaawansowanych aparatów kolor ten może być zielony w zależności od tego jak duży jest meteoryt. Wtedy może mieć już konkretną barwę i ten tor będzie już inaczej wyglądał. Na pewno warto ustawić tryb szerokokątny, bo im większy obszar nieba obejmiemy obiektywem, tym większe prawdopodobieństwo, że na zdjęciu finalnie będzie jakiś meteoryt. Na pewno trzeba też ciepło się ubrać i zabrać herbatkę w termos, żeby nie zmarznąć.
CZYTAJ: Tu najlepiej podziwiać gwiazdy. Niebo nad lubelską gminą najmniej zanieczyszczone światłem
– Jutro o 18.40 chyba najbardziej znaczące zjawisko astro w tym roku, bo będziemy mieli zakrycie Saturna przez Księżyc – zapowiada Marek Skowronek, astrofotograf. – Potrwa to około godziny. Część Saturna będzie zakryta i te księżyce w połączeniu z tarczą Księżyca (szczególnie w tej drugiej części po godzinie, gdzie będzie już ta jasna tarcza Księżyca), będziemy mieli w tylnej perspektywie Saturna – efekt jest niesamowity. Myślę, że warto wyjść z jakimś niewielkim obiektywem, czy lornetką i poprzyglądać się tym spektakularnym zjawiskom.
Fot. Piotr Michalski
Jak podaje IMGW, na Lubelszczyźnie w nocy z piątku na sobotę będzie zachmurzenie umiarkowane, natomiast z soboty na niedzielę będzie małe zachmurzenie.
Kwadrantydy będą widoczne na nocnym niebie do 7 stycznia.
LilKa / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski