Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Stadninie Koni w Janowie Podlaskim. Śledczy badają, czy prezes spółki przekroczył uprawnienia lub nie dopełnił obowiązków podczas organizacji Dni Konia Arabskiego.
CZYTAJ: Pride of Poland: wylicytowana klacz wciąż jest w Polsce a pieniędzy brak
Szczegóły sprawy przekazała Polskiej Agencji Prasowej w poniedziałek (27.01) rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej wszczęła śledztwo w sprawie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej spółce Stadnina Koni Janów Podlaski. – Postępowanie zostało zainicjowane zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa złożonym przez osobę fizyczną. Śledztwo jest na początkowym etapie i toczy się w sprawie. Zbieramy dokumentację i przesłuchujemy świadków. Nikomu nie przedstawiono zarzutów – poinformowała rzeczniczka.
– Zostało wszczęte śledztwo dotyczące ewentualnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez osobę zarządzającą stadniną i wyrządzenie stadninie znacznej szkody majątkowej w związku z organizacją rozliczenia Dni Konia Arabskiego. Postępowanie to jest prowadzone w kierunku art. 296 § 1 Kodeksu karnego. Opisane w tym przepisie przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 5 lat – powiedziała Radiu Lublin Agnieszka Kępka.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła obserwatorka hodowli koni arabskich Beata Kumanek. Jak mówi, z przekazanych jej z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w trybie dostępu do informacji publicznej danych wynika, że stadnina w Janowie Podlaskim otrzymała 3 mln 950 tys. zł dotacji na organizację Narodowego Pokazu Koni Arabskich.
– Na podstawie uzyskanych danych ze stadniny i KOWR-u mam zastrzeżenia, co do rozliczenia tej kwoty – mówi Radiu Lublin Kumanek. – Część z tych środków została wykorzystana również na pokrycie kosztów aukcji Pride of Poland Summer Sale, co było nieuprawnione. Po drugie nie wykorzystano w tym roku potencjału reklamowego, czyli przestrzeni na bandzie wokół ringu pokazowego, który jest bardzo cenny reklamowo. Poza tym w rozliczeniu, które otrzymałam, aż 2,9 mln zł netto zostało przekazano firmie eventowej. Nie mogłam uzyskać od stadniny rozbicia tytułów kosztów, jakie się złożyły na tą dużą kwotę.
Beata Kumanek twierdzi, że ma też zastrzeżenia, co do rozliczenia wpływów z tytułu sprzedaży wejściówek VIP-ów na aukcję Pride of Poland.
Prezes stadniny w Janowie Podlaskim Leszek Świętochowski nie chciał się w tej sprawie wypowiadać do mikrofonu. Poprosił o przesłanie pytań drogą elektroniczną. Dodał też, że nie ma jeszcze oficjalnej informacji z prokuratury w tej sprawie.
Podczas 55. Aukcji Koni Arabskich Czystej Krwi „Pride of Poland” w sierpniu ubiegłego roku sprzedano 10 koni za łącznie prawie 640 tys. euro. Rekordowy pod względem sprzedaży był 2015 roku, kiedy na Pride of Poland wylicytowano 24 konie za blisko 4 mln euro.
CZYTAJ: Kilka miesięcy przygotowań. Wielka aukcja w sierpniu, a praca już ruszyła
Powstała w 1817 roku stadnina w Janowie Podlaskim jest najstarszą państwową stadniną koni w Polsce. Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie internetowej ma ona 340 koni czystej krwi arabskiej i 650 sztuk bydła.
MaK / MaT / Polska Agencja Prasowa / opr. PaW / ToMa / AKos
Fot. archiwum