76-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego zachęcony internetową reklamą postanowił zainwestować w „akcje spółki Baltic Pipe”. Inwestycja okazała się fałszywa. Senior stracił 220 tysięcy złotych.
– Oszukany zainteresował się reklamą w mediach społecznościowych, na co zareagowała rzekoma przedstawicielka firmy Baltic Pipe. Poinformowała, że można dużo zarobić, ale wcześniej na poczet uczestnictwa należy wpłacić 1000 złotych. Mówiąc o korzyściach zapewniała, że jest to państwowa firma, która posiada poparcie rządu – informuje rzeczniczka zamojskich policjantów, podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło.
CZYTAJ: Policja poszukuje sprawcy ataku na salon masażu
Od czerwca do końca ubiegłego roku do seniora dzwoniły różne osoby, rzekomo z firmy inwestycyjnej i namawiały na kolejne wpłaty. W styczniu tego roku dał się namówić na założenie specjalnego konta i wejście do bankowości internetowej przez nadesłany link. Później oszuści zdalnie wypłacili wszystkie oszczędności seniora i zaciągali pożyczki. O tym, że padł ofiarą oszustów, 76-latek dowiedział się po rozmowie z synem, któremu opowiedział o całej sytuacji. Teraz wyjaśnieniem sprawy zajmują się zamojscy policjanci. Jednocześnie apelują, by nie dać skusić się wizją szybkiego zysku, nie działać pod wpływem emocji i nie korzystać z linków przesłanych przez nieznajome osoby.
LeW / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com