Jeśli o kimkolwiek można powiedzieć „jeźdźcy burzy”, byłyby to nietoperze, które w trakcie dalekich migracji wykorzystują ciepłe prądy burzowe. To, co dzieje się podczas ich wędrówek kontynentalnych, poznajemy lepiej dzięki wykorzystaniu nowoczesnych, bardzo lekkich czujników. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, wnioski z badania opisano w „Science”.
Dalekie wędrówki nietoperzy
Ptaki kojarzone są powszechnie jako specjaliści od epickich migracji. Ale nie tylko one potrafią przemieszać duże odległości. Długodystansowcami bywają nietoperze, które w trakcie migracji pomiędzy Ameryką Północną, Europą i Afryką, pokonują nieraz tysiące kilometrów. Takie zachowanie rzadko jednak udaje się obserwować, dlatego dalekie wędrówki nietoperzy pozostają wciąż dość mało znane.
CZYTAJ: Klimatolog: rok 2024 był rekordowo ciepły
Nowej wiedzy na ten temat dostarczyli ostatnio naukowcy z Max Planck Institute of Animal Behavior (MPI-AB), badający 71 borowców wielkich w czasie ich wiosennej migracji po Europie. Założyli zwierzętom ultralekkie, inteligentne czujniki, pozwalające śledzić ich położenie w czasie podróży. Po analizie wyników informują, że nietoperze zachowując się jak surferzy, korzystający z ciepłych frontów burzowych, aby lecieć przy mniejszym wydatku energetycznym.
– Dane z czujników są znakomite! – komentuje pierwszy autor publikacji w „Science” Edward Hurme z MPI-AB i z Cluster of Excellence Collective Behaviour na Uniwersytecie Konstancji (Niemcy). – Widzimy trasę, jaką obrały zwierzęta, i możemy zobaczyć, czego w trakcie migracji doświadczały ze strony środowiska. To kontekst (warunki środowiska – PAP) daje nam wgląd w kluczowe decyzje, podejmowane przez zwierzęta w czasie wyczerpujących i niebezpiecznych podróży.
Lekkie urządzenie do śledzenia lotu opracowali inżynierowie z MPI-AB. Jest ono wyposażone w liczne czujniki, które wykonują ponad 1400 pomiarów dziennie – zapisują poziom aktywności nietoperzy i dane z otoczenia, np. temperaturę. Zwykle naukowcy, aby ściągnąć tak szczegółowe dane, musieli namierzyć zwierzęta z czujnikami i do nich zbliżyć. Tymczasem nowe nadajniki kompresują tę masę danych, zamieniając je w 12-bajtowe wiadomości, które można transmitować poprzez sieć dużego zasięgu.
Jak wyglądało badanie?
– Nadajniki komunikowały się z nami z każdego miejsca, w którym znajdowały się nietoperze. Zapewniały pokrycie całej Europy – podobnie, jak sieć telefonii komórkowej – tłumaczy starszy autor badania, Timm Wild z MPI-AB.
Naukowcy zaopatrzyli w nadajniki powszechnie występujące w Europie nietoperze, borowce wielkie. To jeden z niewielu gatunków, migrujących po całym kontynencie. Przez trzy lata każdej wiosny naukowcy mocowali nadajniki na odłowionych w Szwajcarii samicach, które migrują więcej, niż samce. Lata spędzają one na północy Europy, na zimy zaś zlatują na południe, aby do wiosny hibernować.
CZYTAJ: Tajemnicze wieże i malownicze ruiny. Najciekawsze lubelskie zamki [ZDJĘCIA]
W czasie badania skupili się na fragmencie trasy borowców, który – jak szacują badacze – wynosił ok. 1600 kilometrów.
Naukowcy doszli do ciekawych wniosków
Czujniki urządzeń zebrały dane przez cztery tygodnie w okresie, w którym samice migrowały na północ. Okazało się, że szlaki migracji są bardziej zróżnicowane, niż sądzono. – Nie ma czegoś takiego, jak „korytarz migracyjny” – konstatuje starsza autorka badania, Dina Dechmann z MPI-AB. – Zakładaliśmy, że nietoperze trzymają się utartego szlaku, ale widzimy, że migrując na północ, lecą szeroko nad obszernym terenem – dodaje.
Naukowcy oddzielili dane pozwalające odróżnić krótkie, np. godzinne loty związane z żerowaniem od dłuższych migracji. Stwierdzili, że borowce w ciągu nocy mogą pokonywać jednorazowo niemal 400 kilometrów. Zaobserwowali też, że przerywały one migracje, aby żerować. – W przeciwieństwie do ptaków, nietoperze nie przybierają na wadze przed migracją – mówi Dechmann. – Każdej nocy muszą się dożywić, dlatego ich migracja przypomina raczej serię skoków niż długi, prosty rzut – dodaje.
Naukowcy wykryli też ciekawy schemat. – W niektóre noce widzieliśmy eksplozję wyruszeń. Coś, co przypominało nietoperzowe fajerwerki – mówi Hurme. Badacze chcieli ustalić, co jest przyczyną tak osobliwego zachowania nietoperzy. Ostatecznie wskazali na zmiany pogody. Nietoperze wyruszają w te noce, kiedy ciśnienie powietrza spadało, a temperatura rosła. Innymi słowy – wyruszały, gdy zbliżała się burza. – Niosą je fronty burzowe, nietoperze korzystają z wiatru wiejącego „w plecy”- opisuje Hurme. Założone nietoperzom czujniki mierzące poziom aktywności wskazywały na to, że w trakcie lotów po kontynencie zwierzęta te zużywają mniej energii, latając w noce z ciepłym wiatrem. – Wiadomo było, że ptaki w czasie migracji korzystają z wiatru. Teraz widzimy, że to samo robią nietoperze – dodaje.
Implikacje tego odkrycia wykraczają poza zrozumienie biologicznych mechanizmów migracji. Badacze zwracają uwagę na to, że migrującym nietoperzom zagrażają różne formy aktywności człowieka, np. częste kolizje z turbinami wiatrowymi. Wiedząc, gdzie i kiedy migrują nietoperze, można próbować zmniejszyć skalę ewentualnych strat.
– Przedtem nie wiedzieliśmy, co sprawia, że nietoperze wyruszają na wędrówkę – mówi Hurme. – Kolejne badania tego typu pomogą opracować system do prognozowania tego zjawiska. Możemy być stróżami nietoperzy, pomagając farmom wiatrowym wyłączyć turbiny w te noce, w które nietoperze wyruszają w trasę – dodaje.
Polska Agencja Prasowa / opr. PaW
Fot. pixabay.com