W Międzyrzecu Podlaskim urzędnicy skontrolują rodzaj i jakość opału używanego do ogrzewania domów, sprawdzą także, czy mieszkańcy korzystają z odpowiednich pieców.
CZYTAJ: Policja apeluje, by systematycznie kontrolować urządzenia grzewcze
– O planowanych wizytach będziemy informować mieszkańców – mówi zastępca burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego Arkadiusz Myszka. – Będziemy sprawdzać przede wszystkim rodzaj spalanego paliwa, dlatego że z uchwały wynika zakaz palenia węglem brunatnym, węglem kamiennym o niskiej jakości, miałem, ale też drewnem o wilgotności powyżej 20 procent.
Urzędnicy sprawdzą też, czy zgodnie z przepisami zostały wymienione tzw. kopciuchy i kotły pierwszej i drugiej klasy, które powinny być usunięte do końca 2023 roku.
– Powietrze w Międzyrzecu Podlaskim nie zawsze jest dobrej jakości – mówi jeden z mieszkańców miasta. – Są wieczory, gdy na balkon po prostu nie można wyjść, bo jest duży smog. Jak widać, u nas jest bardzo dużo domków jednorodzinnych, a teren raczej nie jest bogaty. Ludzie palą nie wiadomo czym.
CZYTAJ: Milionowe straty po pożarze zakładu mięsnego [ZDJĘCIA]
Jak zapewnia Arkadiusz Myszka, podczas pierwszych kontroli nie będą nakładane kary, a jedynie pouczenia w przypadku niewywiązania się z przepisów. Kontrola odbędzie się na podstawie przyjętego programu ochrony powietrza dla strefy lubelskiej, a także uchwały antysmogowej.
MaT / opr. WM
Fot. pixabay.com