Drugi sparing podczas zgrupowania w tureckim Belek rozegrali piłkarze Motoru Lublin. Podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego przegrali z serbskim Jedinstvo Ub 1:2. Bramkę dla żółto-biało-niebieskich w 41. minucie zdobył Christopher Simon. 4 minuty później Motor mógł wyjść na prowadzenie 2:1, ale rzutu karnego nie wykorzystał Kacper Wełniak.
Niewykorzystanych szans żałował kapitan lubelskiego zespołu Piotr Ceglarz.
– Pierwsza połowa, jak i druga dłuższymi fragmentami była pod naszą kontrolą. Straciliśmy bramki tak naprawdę na własne życzenie. Myślę, że zabrakło strzelenia podczas swoich sytuacji. Mieliśmy rzut karny, stwarzaliśmy okazje podczas dośrodkowań, ale nie udało się trafić. Przeciwnik strzelił drugą bramkę po rzucie wolnym, w tamtym momencie zabrakło krycia, bo zawodnik biegał sam. Przegrywamy pierwszy mecz od dłuższego czasu, ale w piątek gramy kolejny sparing i trzeba go wygrać.
Trener Motoru Mateusz Stolarski ocenia, że ten mecz powinien zakończyć się innym wynikiem.
W piątek (24.01) Motor zagra z gruzińskim Dinamem Batumi. Dzień później lubelska drużyna wróci do kraju.
JK / opr. AI
Fot. Łukasz Wójcik