Kamienica przy ulicy Farbiarsiej 2 ma zostać zamknięta, a budowa obok wstrzymana – poinformował Radio Lublin Paweł Kwiecień z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublinie. Mieszkańcy zagrożonego budynku wynoszą rzeczy ze swoich mieszkań.
Jak poinformowała rzeczniczka prezydenta Miasta Lublin Justyna Góźdż, na wczorajszym (30.01) wieczornym spotkaniu z mieszkańcami, właścicielem kamienicy i przedstawicielami Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, została lokatorom przedstawiona oferta tymczasowych miejsc pobytu.
CZYTAJ: Pojawiły się pęknięcia na kamienicy przy ul. Farbiarskiej. Co z mieszkańcami?
„Całą noc się pakowaliśmy”
– Pęknięcia zaczęły pojawiać się wraz z budową, która rozpoczęła się obok – mówi w rozmowie z Radiem Lublin jeden z mieszkańców Krzysztof Zieleźnik. – Jak tylko zaczęli tam robić, to zaczęły pojawiać się delikatne pęknięcia. Od razu informowaliśmy administrację, że pękają ściany. Niby przyszli, porobili zdjęcia, pozabezpieczali. Dalej robili swoje. Potem przyszedł inspektor od administracji. Na chwilę zamknął budowę i to ustało. Potem znów zaczęli robić i zaczęła cała kamienica się sypać. Już w każdym mieszkaniu są pęknięcia – dodaje.
Jak duże są to pęknięcia? – Szczeliny są od 0,5 centymetra do 1 centymetra – opowiada Zieleźnik. – Niektórym lokatorom drzwi się nie zamykają, bo opadły – dodaje.
– Całą noc się pakowaliśmy – mówi jedna z mieszkanek kamienicy. – Wywoziliśmy gdzie mogliśmy po ludziach, garażach. Resztę zostawiłam, bo nie mam co z tym zrobić – dodaje.
Miejsce do składowania gabarytów
Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Farbiarskiej w Lublinie mają mieć zapewnione lokale zastępcze. Na miejscu pojawił się administrator budynku. Spisuje listę osób, którym potrzebne jest mieszkanie i miejsce do przechowania rzeczy.
– Właściciele nieruchomości zapewnili mieszkańcom miejsce do składowania gabarytów – mówi administrator budynku Agnieszka Sowa. – Żeby mogli na czas, kiedy kamienica będzie wyłączona z użytkowania, przechować te rzeczy. Szukamy dla mieszkańców mieszkań – trwają rozmowy, poszukujemy mieszkań wolnych na rynku. W tej chwili wiem, że jest jakiś dom zabezpieczony. Miasto też zabezpieczyło 14 miejsc na ul. Północnej, gdzie mieszkańcy będą mogli się przenieść. Mówimy w tej chwili o 15 lokalach mieszkalnych w kamienicy – to jest 37 osób.
Mieszkańcom pomagają pracownicy Polskiego Czerwonego Krzyża. – Jesteśmy w gotowości od wczorajszego wieczoru – mówi Piotr Pokorny z Grupy Pomocy Humanitarnej PCK. – Czekamy na decyzję służb i właściwego decydenta, czyli nadzoru budowlanego. Jeżeli będzie taka potrzeba, to jesteśmy do pomocy. Najprawdopodobniej za chwilę zgarniemy kilka osób od nas, żeby chociażby fizycznie pomóc w transporcie mebli i rzeczy, które mieszkańcy chcą ewakuować – dodaje.
O godzinie 8.00 na miejsce przyjechali pracownicy Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lublinie.
MaK / opr. PaW
Fot. Piotr Michalski