Co najmniej 10 osób, w tym dwoje dzieci, zginęło, a 4 zostały poważnie ranne w środowej (01.01) strzelaninie w położonej na południu Czarnogóry Cetyni – poinformował minister spraw wewnętrznych Danilo Szaranović.
Wśród ofiar właściciel lokalu i jego bliscy
Wśród ofiar strzelaniny jest właściciel lokalu, w którym do niej doszło, oraz jego bliscy – informuje Polska Agencja Prasowa. Podejrzewany o masowe morderstwo Aca Martinović zabił też m.in. członków własnej rodziny – poinformował czarnogórski minister.
Domniemany sprawca ataku zabił cztery osoby w jednym z lokali w położonym na południu Czarnogóry mieście, a następnie sześć w kolejnych lokalizacjach – wyjaśnił Szaranović.
Cztery osoby walczą o życie
Dyrektor szpitala klinicznego w Podgoricy, gdzie trafiła czwórka rannych, poinformował, że nadal znajdują się w stanie krytycznym i walczą o życie.
Minister spraw wewnętrznych Czarnogóry zaznaczył, że w akcję schwytania podejrzanego zaangażowano wszystkie dostępne siły policji. 45-letni Martinović jest uzbrojony i porusza się pojazdem – poinformowały czarnogórskie władze.
Trzydniowa żałoba narodowa
W odpowiedzi na tragedię rząd Czarnogóry ogłosił trzydniową żałobę narodową, która rozpocznie się w czwartek. Władze stołecznej Podgoricy oraz Budvy i Kotoru odwołały zaplanowane na środę koncerty noworoczne. Premier Milojko Spajić zaapelował do pozostałych miejscowości kraju o odwołanie wszystkich imprez otwartych.
Policja zaapelowała wcześniej do mieszkańców Cetyni o pozostanie w domach. Zdarzenie – jak zaznaczono – nie ma związku z działalnością grup przestępczych. Lokalne media informowały, że strzelanina była wynikiem kłótni, a podejrzany był wcześniej zatrzymywany za nielegalne posiadanie broni.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. EPA/STRINGER