Adwokat miał oszukać diecezję zamojsko-lubaczowską. Michał K. usłyszał 24 zarzuty, z czego 23 dotyczące wprowadzenia w błąd przedstawicieli podmiotów kościelnych, to jest zgromadzeń zakonnych, kurii i samej diecezji. Miał zarobić na tym co najmniej 1 milion 200 tysięcy złotych.
CZYTAJ: Napadli na 35-latka i grozili mu śmiercią. Teraz za to odpowiedzą
– Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wpłynęło do nas od pełnomocnika diecezji zamojsko-lubaczowskiej – mówi rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie prokurator Beata Syk-Jankowska. – Na mocy umów adwokat zajmował się sprawami różnych podmiotów kościelnych. Chodzi tu zarówno o sprawy cywilne, jak i karne. Twierdził, że należy wpłacić tak zwany depozyt sądowy, aby zabezpieczyć te pieniądze na poczet poręczeń majątkowych i kosztów postępowania sądowego. A przy tym wskazał rzekomy rachunek sądu, a w rzeczywistości był to jego rachunek. I te pieniądze – w żaden sposób nie wymagane w postępowaniach sądowych – wpływały na jego konto.
Prokuratura zarzuca Michałowi K. oszukanie 23 podmiotów na kwotę nie mniejszą niż 1 milion 200 tysięcy. 24. zarzut dotyczy płatnej protekcji.
55-latek przyznał się do zarzutów, z wyjątkiem ostatniego. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do tymczasowego aresztu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
EwKa / opr. ToMa
Fot. archiwum