– Trzydzieści pięć razy wzrosła liczba zachorowań na krztusiec w porównaniu z rokiem ubiegłym – przekazuje Informacyjna Agencja Radiowa. Chorobę wywołują bakterie, które atakują tchawicę i oskrzela. W przypadku małych dzieci i osób starszych może ona doprowadzić nawet do śmierci.
Z krztuścem nie ma żartów
Takiej sytuacji nie było od ponad 50 lat. – Od początku roku mamy ponad 30 tysięcy zgłoszonych zachorowań, z czego ponad 50% to dzieci i młodzież do 18 roku życia – wymienia Główny Inspektor Sanitarny dr n. med. Paweł Grzesiowski. Jak dodaje, z tą choroba nie ma żartów.
CZYTAJ: Krztusiec atakuje w Lubelskiem. Ogromny wzrost liczby zachorowań
– Krztusiec jest paskudną jednostką chorobową. Jej objawem jest przede wszystkim męczący, silny kaszel, który wręcz prowokuje wymioty – wyjaśnia dr n. med. Grzegorz Hudzik, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Katowicach. – U niemowlaka może w związku z tym dojść nawet do rozedmy płuc, pękania pęcherzyków płucnych, zmian, które mogą przynieść nieodwracalny skutek w postaci pękania naczyń krwionośnych. To zresztą może dotyczyć także dorosłych ze zmianami miażdżycowymi. Często w wyniku takiego napadu kaszlu dochodzi u nich do udarów krwotocznych w wyniku pęknięcia naczyń mózgu.
– Choroba przebiega zdradliwie. Na początku przypomina inne infekcje dróg oddechowych. Dopiero po około trzech tygodniach dochodzi to kaszlu napadowego, który także trwa kilka tygodni, a czasem dłużej – wyjaśniała ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych Dziecięcych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Lublinie dr n. med. Barbara Hasiec. Dodała, że często chorują całe rodziny, zakażając się wzajemnie.
Ciężkie napady kaszlu – zakomunikował z kolei Narodowy Fundusz Zdrowia – mogą powodować niedotlenienie, które objawia się czasowym sinieniem i wymiotami mogącymi prowadzić do odwodnienia. Konsekwencją może być wystąpienie poważnych powikłań, jak: zapalenie płuc, obrzęk mózgu, krwawienie wewnątrzczaszkowe, encefalopatia niedotlenieniowa, upośledzenie umysłowe, padaczka, a nawet zgon.
CZYTAJ: Krztusiec atakuje na Lubelszczyźnie! Jakie objawy powinny zaniepokoić?
Szczególnie narażeni też seniorzy
Osoby starsze, jeśli się ponownie nie zaszczepiły, są też narażone na zachorowanie, nawet jeśli w młodości tę chorobę przeszły.
– Przebycie niektórych chorób rzeczywiście zapewnia odporność do końca życia, ale niestety nie dotyczy to krztuśca – tłumaczy pediatra dr n. med. Ewa Talarek z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – U seniorów z racji wieku ryzyko zakażenia jest większe. Starzeje się nie tylko układ krążenia, ale także układ endokrynny (hormonalny) czy nerki. Różne organy i układy w organizmie funkcjonują gorzej.
Dlatego w przypadku seniorów warto się ponownie zaszczepić, a w przypadku dzieci uzupełnić brakujące dawki szczepionki.
Sanepid ma plan
Sanepid jednak chce także zmodyfikować harmonogram szczepień. – Chodzi o przyspieszenie drugiej dawki przypominającej z 14 na 11 rok życia oraz wprowadzenie nowej dawki szczepionki w wieku 17-18 lat, zamiast szczepienia przeciwko błonicy i tężcowi, które jest w 19 roku życia – stwierdza dr n. med. Paweł Grzesiowski.
Pojawił się też pomysł, jak do szczepienia zachęcić osoby starsze. – Chcielibyśmy bardzo, aby minister zdrowia czy Narodowy Fundusz Zdrowia wprowadzili jakieś formy dofinansowania szczepień, ponieważ dzisiaj są one pełnopłatne – dodaje dr n. med. Paweł Grzesiowski.
Mogłoby to obejmować refundację, a nawet wpisanie szczepionki na listę leków bezpłatnych dla seniorów.
Sanepid chce także, żeby badanie na krztusiec było dostępne dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.
Jeśli chodzi o województwo lubelskie, to według danych sanepidu z listopada zapadło na niego niemal 700 osób. W ubiegłym roku takich przypadków było jedynie 13.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. pixabay.com