Kandydat na prezydenta z poparciem Prawa i Sprawiedliwości, szef Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki skomentował doniesienia o jego potencjalnych powiązaniach z osobami o “wątpliwej reputacji”. Jak powiedział: “Jest to manipulacja”.
– Kandydując na prezydenta, zdawałem sobie sprawę, że ta walka będzie bardzo brutalna, ale byłoby dobrze, gdyby ta brutalność była oparta na faktach – mówił Karol Nawrocki podczas wizyty w Chełmie. – Ten raport jest głęboką manipulacją. W tym raporcie są osoby, których nigdy w swoim życiu nie widziałem. Są osoby, które znam i które spotykałem w wielu miejscach w swoim życiu, takich jak sale bokserskie, stadion piłkarski czy choćby wykonując swoje obowiązki jako pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, z czego jestem bardzo dumny, w więzieniach. Angażowałem się w proces resocjalizacji od kilkunastu lat.
Dziennikarze Onetu przedstawili fragmenty raportu, w których opisywane są kontakty Karola Nawrockiego z osobami, które mają przeszłość przestępczą, gangsterską czy sutenerską. Raport rzekomo liczy 72 strony i miał powstać na zlecenie PiS.
InYa / opr. WM
Fot. PAP/Wojtek Jargiło