Puste miejsce przy wigilijnym stole. Jakie przesłanie niesie?

table setting 1926936 1280 2024 12 24 141415

Puste miejsce przy wigilijnym stole mówi, że ksenofobię trzeba przezwyciężyć – uważa ekspert KUL, językoznawca prof. Henryk Duda. Znaczenie słowa „gość” na przestrzeni wieków bardzo się zmieniło – od kogoś obcego, przybysza, tułacza, wroga po osobę oczekiwaną.

Jednak w kontekście Wigilii warto pamiętać o tej starej definicji – twierdzi profesor Henryk Duda. – Jest takie polskie przysłowie: „Gość w dom, Bóg w dom”. Ale przecież ono jest bez sensu, jeżeli gość znaczy tyle, co dzisiejsze słowo „gość”. A jeśli pamiętamy, że „gość” znaczyło tyle, co przybysz, obcy, to wtedy to ma sens. Ten obcy ma czuć się u nas tak jak Bóg. Pamiętajmy o tym, jak mówimy, myślimy o Wigilii, to miejsce jest dla obcego – tego przybysza, tułacza, tego, który po grecku nazywał się „ksenos” – skąd mamy ksenofobię, czyli fobię przed obcymi.

Puste miejsce pozostawiane dla niespodziewanego gościa niesie przesłanie, że nikt w tym dniu nie powinien być sam. Z kolei dawni Słowianie wierzyli, że dodatkowe nakrycie przeznaczone jest dla zmarłych przodków.

ZAlew / opr. WM

Fot. pixabay.com

Exit mobile version