Na szóstym miejscu w tabeli zimową przerwę spędzają piłkarze pierwszoligowego Górnika Łęczna. Zielono-czarni bardzo obiecująco zaczęli sezon, a pierwszej porażki doznali dopiero w 8. kolejce rozgrywek. Potem jednak grali mocno w kratkę.
Finalnie w osiemnastu rozegranych jesienią spotkaniach podopieczni trenera Pavola Stano odnotowali 8 zwycięstw, 8 remisów i 3 porażki.
Jak ten bilans ocenia pomocnik Górnika Egzon Kryeziu?
– Nie ma takiej drużyny, która cały czas trzyma nie wiadomo jak wysoki poziom. Przez początek, jaki mieliśmy, zrobiła się nadzieja. Ale pamiętajmy też, że w zespole było dużo zmian. Powinniśmy być wdzięczni za to, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Wiadomo, moglibyśmy być wyżej, ale też moglibyśmy być niżej.
Przez niemal całą rundę jesienną Słoweniec rehabilitował się po kontuzji zerwanych więzadeł krzyżowych. Na placu gry pojawił się jednak w końcu na 5 minut w ostatnim spotkaniu w roku 2024 ze Stalą Rzeszów.
Kryeziu przyznaje, że kontuzja nauczyła go jeszcze bardziej profesjonalnego podejścia do sportu.
Obecnie piłkarze Górnika Łęczna przebywają na zimowych urlopach. Treningi wznowią 8 stycznia.
JK
Fot. Kacper Pacocha / Górnik Łęczna