Mijający rok był bardzo udany dla kobiecej piłki nożnej w naszym kraju. Reprezentacja Polski po raz pierwszy w historii awansowała na mistrzostwa Europy, eliminując w finale baraży Austrię.
Była kadrowiczka Agata Tarczyńska, która wczoraj (28.12) odwiedziła Lublin, ma nadzieję, że ten historyczny moment przyczyni się do jeszcze większej promocji kobiecej piłki.
– Czasami poprzez sukcesy możemy zdziałać więcej rzeczy. Myślę, że więcej ludzi postronnych, którzy niekoniecznie interesują się sportem czy też piłką nożną usłyszało w ogóle o tym sukcesie. Za tym kryła się praca i całe lata zmagań, żeby ten cel osiągnąć.
CZYTAJ: Porażka koszykarek na zakończenie roku
W grupie przyszłorocznych mistrzostw Europy biało-czerwone zagrają z Danią, Niemcami i Szwecją. Agata Tarczyńska wierzy, że Polki nie będą odgrywać na tej imprezie drugoplanowych ról.
– Pierwszy raz jedziemy na mistrzostwa Europy. Jesteśmy w elitarnym gronie, tylko się cieszyć. Tam już nie ma łatwych grup, zespołów czy meczów. Świetnie jeżeli tam jako debiutantki zagramy bez żadnych kompleksów. Mam nadzieję, że dziewczyny zdobędą punkty na mistrzostwach.
Mistrzostwa Europy kobiet w piłce nożnej zostaną rozegrane w dniach 2-27 lipca przyszłego roku w Szwajcarii.
PJ
Fot. Łączy nas piłka kobieca FB