Polskie piłkarki ręczne wygrały z Rumunią 29:24 w rozegranym w Debreczynie swoim ostatnim meczu głównej rundy mistrzostw Europy. To pierwsza wygrana Biało-Czerwonych w tej fazie imprezy.
Tak jak i w poprzednich spotkaniach, zagrały zawodniczki MKS-u FunFloor Lublin. Magda Balsam zdobyła 5 bramek, Aleksandra Rosiak i Sylwia Matuszczyk po 3, a Aleksandra Olek 1. W kadrze meczowej była też Aleksandra Tomczyk, a zabrakło tym razem Pauliny Wdowiak.
Aleksandra Rosiak przyznała, że wygrana nie przyszła łatwo.
– Na pewno sam mecz i zwycięstwo nas cieszą. Nie był to łatwy mecz, bo w pierwszej połowie szłyśmy bramka za bramkę i ciężko było wyjść na jakieś większe prowadzenie. W drugiej połowie skupiłyśmy się i utrzymywałyśmy wynik na naszą korzyść.
Rozgrywająca MKS-u podsumowała też cały turniej.
– Nie do końca możemy być z siebie zadowolone, bo mecz z Czarnogórą był na wyciągnięcie ręki. To był mecz, który powinnyśmy wygrać, a tego nie zrobiłyśmy. W poprzednich meczach też walczyłyśmy jak równy z równym.
Polki już wcześniej straciły szanse na awans do rywalizacji o medale i 5. miejsce.
Mat. ZPRP / AR
Fot. EPA/Zsolt Czegledi HUNGARY OUT Dostawca: PAP/EPA