Lwowskie Muzeum Historyczne zaprezentuje dziś (20.12) swoje eksponaty na Zamku Lubelskim. Placówka wspólnie z Muzeum Narodowym w Lublinie organizuje wystawę “Kresy Europy. Ze skarbca Lwowskiego Muzeum Historycznego”. Wśród zabytków m.in. nowożytne uzbrojenie, ozdoby z terenu Rusi Kijowskiej czy obrazy z XVI wieku.
– Lwowskie Muzeum Historyczne ma bardzo bogate zbiory i część z nich będzie można zobaczyć na naszej wystawie – mówi jeden z kuratorów ekspozycji Jacek Jeremicz. – Jest to kolekcja bardzo różnorodna, bo zawierająca zabytki archeologiczne i z Bliskiego Wschodu, i z terenu Ukrainy. Są też skarby monet rzymskich, średniowieczne ozdoby z czasów Rusi Kijowskiej. Jest również uzbrojenie nowożytne – tak broń biała, jak i palna – z bardzo rożnych terenów, od obszaru Ukrainy aż po Szkocję. Mamy również bardzo szeroki wachlarz orderów: od Portugalii aż po Japonii. Wystawa jest dopełniona malarstwem artystów lwowskich. Możemy zobaczyć obrazy datowane od XVI stulecia do początków XX wieku.
CZYTAJ: Teatry z czterech województw będą współpracować
– Chcieliśmy pokazać, że Ukraina jest integralną częścią Europy – stwierdza prof. Roman Chmełyk, dyrektor Lwowskiego Muzeum Historycznego. – Mieliśmy dodatkowo jeszcze jeden ważny powód – nasz kraj jest w niebezpieczeństwie, giną ludzie, ale zagrożone są także zabytki. Ostatnio ucierpiało bardzo wiele muzeów, bibliotek i archiwów, zwłaszcza na południu i wschodzie Ukrainy. Jednak dotyczy to również zabytków w zachodniej części kraju. Każda taka wystawa to okazja, by na pewien czas zapewnić niektórym ich grupom wyższy poziom bezpieczeństwa.
– Ta wystawa jest również formą ochrony zabytków – potwierdza Jacek Jeremicz. – Dzięki temu, że przyjechały do nas, mogą przez ten najgorszy czas – zimę – nie być narażone na rosyjskie ataki rakietowe, na wahania temperatur, wilgotności.
– Wojna to zawsze wyzwanie. Przygotowujemy się na różne ekstremalne warunki. Muzea na całym świecie mają różne instrukcje i protokoły dotyczące działania w sytuacjach takich jak klęski żywiołowe czy rzeczywiste zagrożenie wojskowe, czyli warunki określone wspólnym mianem siły wyższej – dodaje stwierdza prof. Roman Chmełyk. – Ale okazuje się, że niezależnie od przygotowań, gdy przychodzi nieszczęście, sytuacja wygląda inaczej, niż sobie wyobrażaliśmy. Zabytki – wymagające odpowiedniej wilgotności i temperatury – są narażone na różne niebezpieczeństwa. Po wybuchu wojny zdemontowaliśmy wszystkie stałe ekspozycje. Trzeba było znaleźć dodatkowe pomieszczenia i odpowiednio je wyposażyć, co nie zawsze się udawało zrobić szybko. Chroniliśmy w ten sposób zabytki przed zagrożeniami związanymi z dronami czy ostrzałami rakietowymi.
– Bardzo ważna dla nas jest kwestia zabezpieczenia zabytków w czasie wojny. Koledzy ze Lwowa mają w tym doświadczenie na bieżąco. Dzięki ich wiedzy możemy się uczyć, jak w takich sytuacjach reagować. Oczywiście każde muzeum na świecie ma swój plan ewakuacji, ale doświadczenie bezpośrednie jest bezcenne – dodaje Jacek Jeremicz.
Wernisaż wystawy „Kresy Europy. Ze skarbca Lwowskiego Muzeum Historycznego” odbędzie się dziś (20.12) o godzinie 18.00 w Muzeum Narodowym w Lublinie.
Wystawa będzie dostępna do 2 marca 2025 roku.
InYa / opr. PrzeG
Fot. Muzeum Narodowe w Lublinie FB