Era bigbitu należała bezsprzecznie do zespołu Czerwono-Czarni. A z kolei Czerwono-Czarni swoje największe sukcesy odnosili właśnie z nim na wokalu. Przez większość lat 60. żadna domówka nie mogła odbyć się bez któregoś z jego wielkich przebojów, a tych było niemało – „Dwudziestolatki”, „Wakacje z blondynką” czy „Nie mówię żegnaj”.
Pod koniec lat 60. wyjechał do Stanów i tam kontynuował, zresztą nawet z sukcesem, swoją muzyczną karierę. Odszedł zaledwie dwa lata temu, a jego śmierć wywołała niemałe medialne poruszenie.
W kolejnym odcinku „Z opolskiej estrady” Maks Wieczorski opowiada o historii i muzyce Macieja Kossowskiego.
Fot. materiały prasowe