Do kraju wrócili pływacy, którzy w poprzednim tygodniu w Budapeszcie rywalizowali w mistrzostwach świata na krótkim basenie. Biało-czerwoni wywalczyli tam pięć brązowych medali.
CZYTAJ: Mistrzostwa świata: brązowy medal Polki
Aż dwa z nich wywalczył Kacper Stokowski. Zawodnik AZS-u UMCS-u Lublin był trzeci na 100 metrów grzbietem i w sztafecie 4×100 metrów stylem dowolnym.
– Pięć razy udawało mi się poprawić rekord Polski. Brakowało perfekcyjnego wyścigu – zaznacza pływak. – Pływałem sercem i z tego co wytrenowałem. Myślę, że udały się te mistrzostwa i jestem z siebie bardzo zadowolony. Nikt się nie spodziewał, że to będą aż tak szybkie mistrzostwa świata. Zazwyczaj w tym okresie poolimpijskim te mistrzostwa są wolniejsze, ale tutaj okazało się, że były one najszybsze w historii. Ponad 30 rekordów świata. Czy podtrzymana forma z Igrzysk? Raczej zbudowane coś na nowo. Zadowolony jestem, bo zrealizowaliśmy dobrze plan i to zaowocowało – dodaje.
CZYTAJ: Świetna forma Stokowskiego na mistrzostwach świata
Kacper Stokowski żałuje, że nie wystartował w wyścigu na 200 metrów grzbietem. – Myślę, że byłbym w stanie zakręcić się w okolicach medalu, ale taka taktyczna decyzja, żeby skupić się na sztafecie zaowocowała nowym rekordem Polski – mówi.
CZYTAJ: Nie było „dnia konia”, ale jest medal. Kacper Stokowski o swoim sukcesie
Pozostałe medale dla Polski w Budapeszcie zdobyli: Katarzyna Wasick na 50 metrów stylem dowolnym, Krzysztof Chmielewski na 200 metrów motylkiem oraz sztafeta mieszana 4×50 metrów.
Media PZP / PJ / opr. PaW
Fot. PAP/Paweł Supernak