Na trzy miesiące do tymczasowego aresztu trafiła 37-latka z Puław, która miała grozić swojej ciężarnej sąsiadce, że ją zabije.
Do tego zdarzenia doszło w niedzielny wieczór na jednym z puławskich osiedli. Do stojącej przed blokiem kobiety miała podejść inna mieszkanka bloku z nożem w ręku. Przerażona puławianka zawołała na pomoc partnera. Widząc mężczyznę, który wybiegł przed blok, agresorka uciekła.
CZYTAJ: Odpowie za podpalenie domu. 57-latek w rękach policji
Policjanci zatrzymali 37-latkę, której przedstawili zarzut wypowiadania gróźb karalnych zabójstwa.
Ze względu na to, że podejrzana była już karana za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu i odbywała z tego tytułu karę pozbawienia wolności będzie odpowiadała w warunkach recydywy. Grozi jej do 4,5 roku więzienia. Trafiła już do aresztu śledczego.
PaSe/ opr. DySzcz