Lekarka z Lublina nie przyjęła 4-latka na oddział. Chłopiec zmarł, a dziś (16.12) przed Sądem Rejonowym w Lublinie ma się rozpocząć proces kobiety. W prokuraturze lekarka usłyszała zarzut dotyczący narażenia czteroletniego pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w maju 2022 roku. Jak czytamy w akcie oskarżenia, kiedy rodzice 4-latka zjawili się na SOR-ze Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie, chłopiec miał być zakwalifikowany do pilnej pomocy, a następnie trafił na oddział kardiologii dziecięcej. Tymczasem lekarka Agata Ł. nie zakwalifikowała chłopca do leczenia w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Stan chłopca pogarszał i po ponownej konsultacji został jednak przyjęty na oddział anestezjologii. Niestety dziecko zmarło.
Lublin: kara więzienia w zawieszeniu za błąd w sztuce lekarskiej
Sprawą zajęła się lubelska prokuratura, a według powołanych biegłych stan pacjenta był ciężki i pogarszał się.
Lekarka Agata Ł. nie przyznała się do winy. Proces kobiety ma się rozpocząć o godzinie 10.15 przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. archiwum RL