Ponad 100 tysięcy złotych zebrano podczas trzydniowej kwesty na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków na nekropolii przy Lipowej w Lublinie. Cmentarz ”Na Lipkach” – jak dawniej mówiono – powstał pod koniec XVIII wieku gdy wyprowadzano dotychczasowe pochówki obok kościołów poza granice ówczesnych miast. Nekropolia należy do najstarszych w kraju i – zdaniem historyków i przewodników – jest prawdziwą galerią sztuki pod gołym niebem.
Żeby zachować zabytkowy charakter cmentarza, konieczna jest renowacja najbardziej zniszczonych pomników. Na ten cel – po raz 38. – zbierane były pieniądze podczas dorocznej kwesty.
CZYTAJ: Ponad 100 tys. zł w 3 dni! Tyle zebrali kwestujący przy ul. Lipowej [ZDJĘCIA]
Jak co roku w akcje bardzo czynnie zaangażował się lubelski radny Zbigniew Jurkowski.
– To jest czwarta moja puszka, zbieramy! Cieszę się, że mieszkańcy Lublina nie przechodzą obojętnie. Nie ma znaczenia, ile ktoś wrzuci: 10 groszy czy 500 złotych, bo taki banknot też jest w mojej puszce. Wszyscy czują, że historia jest ważna – dodaje Zbigniew Jurkowski.
ZOBACZ ZDJĘCIA z trzeciego dnia kwesty przy ul. Lipowej
CZYTAJ: Mieszkańcy Lublina chcą ratować zabytkowe nagrobki. Trwa ostatni dzień kwesty [ZDJĘCIA, FILM]
– Wspieram i robię to rok rocznie. Chętnie bym również zbierał na odnowę. To jest piękny cmentarz, gdzie leżą moi koledzy, znajomi i przyjaciele, których odwiedzam, a stare pomniki dodają uroku i zmuszają do głębszej refleksji – mówi mieszkaniec Lublina.
ZOBACZ ZDJĘCIA z drugiego dnia kwesty na cmentarzu przy ul. Lipowej
– Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Lublina został powołany w roku 1985 – przypomina lubelski wojewódzki konserwator zabytków, Dariusz Kopciowski. – Pierwsza kwesta miała miejsce w 1987 roku. Z tego co wiem to lublinianie, którzy byli zrzeszeni w społecznym publicznym komitecie odwiedzili pana Jerzego Waldorfa, który taki społeczny komitet powołał dla ratowania warszawskich Powązek. I stąd kwesta. Do tej pory odnowiono ponad 300 nagrobków, a w zeszłym roku 7.
Z jednej strony to odnawianie, a z drugiej są ciągłe potrzeby. – Wystarczy przejść, zwłaszcza po tej najstarszej części rzymskokatolickiej założonej w 1734 roku, żeby to zobaczyć. Niektóre nagrobki wymagają podjęcia ponownych prac konserwatorskich. Chociażby ze względu na upływ czasu, mechaniczne ubytki, uszkodzenia. Dwa nagrobki dziecięce, z pieniędzy z zeszłorocznej kwesty, zostały wykonane właśnie w ramach ponowienia prac konserwatorskich. To są czynności czasochłonne i kosztowne. Stąd Społeczny Komitet organizuje te kwesty – dodaje lubelski wojewódzki konserwator zabytków.
– Na kweście jestem już ponad 30 raz. Ciągnie mnie do tego, przyzwyczaiłam się. W tym roku myślałam, że nie będę mogła, bo sprawy zdrowotne nie bardzo mi pozwalały, ale pogoda była dobra. 2 i 3 listopada starałam się być na kweście – mówiła przewodniczka PTTK Barbara Kuśmiderska.
Cmentarz przy ul. Lipowej to nasza perełka. To jedna z naszych najstarszych nekropoli. Jest tam wiele zabytkowych nagrobków. – Dlatego przewodnicy starają się brać udział w kweście, żeby można było odrestaurować wiele nagrobków – zaznacza przewodniczka.
ZOBACZ ZDJĘCIA z uroczystości Wszystkich Świętych na cmentarzu przy ul. Lipowej
– Jesteśmy w granicach, tak jak zawsze, około 104 tys. zł – mówi Stanisław Santarek ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina. – Wstępnie mamy na przyszły rok wytypowane 9 nagrobków. Ale biorąc pod uwagę zebrane środki, to raczej bez szans. Może uda się zrobić 6 lub 7. Na wiosnę zapadnie decyzja, jak wstępnie konserwator obliczy, ile to będzie kosztowało. I wtedy podejmiemy decyzję, które nagrobki będziemy robili, a z których będziemy musieli się wstrzymać. Natomiast te, które są w najgorszym stanie, muszą być jako pierwsze odrestaurowane.
Sztab kwesty mieścił się w siedzibie Polskiego Radia Lublin, które jest współorganizatorem zbiórki. Wśród wolontariuszy byli artyści, samorządowcy, parlamentarzyści, a także sportowcy i uczniowie lubelskich szkół.
MaK / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski / Krzysztof Radzki