W Lublinie odbyły się miejskie obchody Dnia Pracownika Socjalnego.
– Jest to bardzo trudny zawód – mówi dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Lublinie Małgorzata Romanko. – Wymagania są bardzo wysokie, zakres obowiązków bardzo szeroki. Jest to nie tylko praca polegająca na przyznawaniu świadczeń, ale jest to praca polegająca na pochyleniu się nad osobą potrzebującą wsparcia.
– Bliższy przykład to ostatnia ewakuacja związana ze znalezieniem bomby na terenie miasta – zauważa wiceprezydent miasta Anna Augustyniak. – Wszyscy wymieniają straż pożarną, policję, a nikt nie wspomina o pracownikach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy ewakuowali osoby, które z różnych względów zdrowotnych nie mogły być ewakuowane i zabezpieczały różnego rodzaju potrzeby dla tych osób.
– Wcześniej to było dużo rodzin, osób bezrobotnych – pracująca w zawodzie od 30 lat Ewa Oworuszko. – Teraz jest problem osób starszych i niepełnosprawnych. To jest dominujący problem, podejrzewam, w każdej części Lublina, czy nawet w Polsce.
POSŁUCHAJ: Pogotowie radiowe – o opiece społecznej w gminach
Podczas uroczystości osoby pracujące na rzecz potrzebujących mieszkańców zostali wyróżnieni medalami prezydenta Lublina.
W województwie lubelskim jest około 3 tysięcy osób zatrudnionych w jednostkach organizujących pomoc społeczną, natomiast pracowników socjalnych jest ponad tysiąc.
InYa / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski