Od ponad roku mieszkańcy Worońca i Sycyny w powiecie bialskim zmagają się z uciążliwymi odorami, które wydostają się z pobliskiej oczyszczalni ścieków. Oczyszczalnia należąca do zakładu przetwarzania produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego jest obecnie w fazie rozruchu technologicznego. Jej właściciele starają się w starostwie powiatowym o wydanie pozwolenia zintegrowanego na inwestycję. Z tej okazji postanowili skorzystać mieszkańcy i złożyć wniosek do starosty, aby ten wymusił na właścicielu obiektu obowiązek hermetyzacji oczyszczalni.
“Interweniujemy już od ponad roku”
O podjęcie działań niwelujących odory zaapelowali dziś do władz samorządowych sołtysi i mieszkańcy wsi Woroniec i Sycyna.
– Z każdej strony jesteśmy przez ten – brzydko powiem – smród atakowani. Najczęściej, jeżeli jest to wiatr wschodni, to ten odór jest nie do wytrzymania. Jest oczyszczalnia, później zakład. Obok mamy fermę, chlewnię. A dodatkowo będą nowe inwestycje w postaci kurników. Jesteśmy z każdej strony otoczeni tymi inwestycjami – mówią mieszkańcy. – Jak się może żyć w permanentnym smrodzie? W tej chwile jest niby troszeczkę niższe stężenie, ale nie wiadomo, czy to w wyniku starań właściciela, czy z powodu niższej temperatury i może procesy są powolniejsze. Część ludzi wprowadziła się tam do nowo wybudowanych domów, pokupowali działki z zamiarem budowania i w tej chwili mają dylemat. Jak już ten smród jest naprawdę ostry, to aż oczy pieką, łzy lecą. To nie jest przesada, to są fakty. Interweniujemy już od ponad roku.
CZYTAJ: Mieszkańcy mówią „nie” dla kurników. Mają dość uciążliwych inwestycji
Mieszkańcy złożyli w starostwie wniosek o zobligowanie właściciela oczyszczalni do jej hermetyzacji.
– Mamy nadzieję, że decyzja starostwa będzie pozytywna i uzyskamy dzięki niej ten proces hermetyzacji. Polega to na tym, żeby wszystkie te odory zamknąć poprzez kopułę czy jakieś nakrycie na tych kolektorach, gdzie miesza się ścieki, żeby po prostu później spalić je w termooksydatorze czy innym urządzeniu.
Oczyszczalnia pod lupą WIOŚ
Oczyszczalnię od sierpnia kontroluje bialska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie.
– Obecnie analizujemy wyniki kontroli. Ale już wiadomo, że w odprowadzanych ściekach są przekroczone dopuszczalne stężenia azotu ogólnego – mówi Teresa Sidoruk z WIOŚ. – Już dzisiaj mogę powiedzieć, że w wyniku tego, że ścieki odprowadzane do rowu nie spełniają dopuszczalnych norm, które zakład ma ustalone w pozwoleniu wodno-prawnym, będzie wystąpienie do Wód Polskich. Ponadto będzie wystąpienie do starosty bialskiego. Będziemy informowali organ, który prowadzi postępowanie w sprawie wydania tego pozwolenia zintegrowanego, żeby wiedział, że na dzień dzisiejszy te urządzenia, które są zamontowane, nie zapewniają tego, żeby te normy związane z uciążliwościami odorowymi były przestrzegane.
CZYTAJ: Gehenna mieszkańców Worońca. Chodzi o uciążliwe zapachy z miejscowej oczyszczalni
Starosta bialski Mariusz Filipiuk potwierdza, że firma zarządzająca oczyszczalnią wystąpiła o wydanie pozwolenia zintegrowanego na inwestycję.
– Na chwilę obecną ta oczyszczalnia cały czas pracuje w fazie rozruchu, czyli firma jeszcze nie posiada pozwolenia na użytkowanie tej oczyszczalni. My oczywiście bardzo dokładnie przyglądamy się teraz tej sytuacji – zapewnia starosta. – Docierają do nas sygnały od mieszkańców, którzy proszą, aby nakazać firmie przykrycie tej oczyszczalni. My oczywiście te wszystkie argumenty weźmiemy pod uwagę. Jeżeli tylko przepisy prawa pozwolą nam na to, aby wpływać na inwestora, to oczywiście to zrobimy. W chwili obecnej postępowanie jest prowadzone. Rozmawiamy jeszcze z Wodami Polskimi i z Inspekcją Ochrony Środowiska. Na ten moment decyzji jeszcze nie ma, bo potrzebujemy dodatkowych informacji, wyjaśnień.
Firma odpowiada
Firma, do której należy oczyszczalnia, przesłała do Polskiego Radia Lublin oświadczenie, w którym poinformowała, że na terenie oczyszczalni sukcesywnie realizowane są działania, o których informowani byli mieszkańcy i władze samorządowe. Wszystkie działania dotyczące technologii oczyszczania ścieków są prowadzone pod kierunkiem zewnętrznego specjalisty technologa dysponującego szerokim doświadczeniem.
Firma dodaje też, że wprowadzane są dodatkowe rozwiązania, które częściowo nadal pozostają w fazie testów, jednak już obecnie pozwoliły one na zaobserwowanie wyraźnej poprawy dotyczącej pojawiających się okresowo uciążliwości zapachowych.
Firma zapewniła też, że nie wpływają do niej żadne zgłoszenia w zakresie występowania uciążliwości zapachowych, nie odnotowują ich także pracownicy spółki zatrudnieni w Worońcu.
Według informacji bialskiej delegatury WIOŚ zakończenie rozruchu technicznego oczyszczalni planowane jest na 31 grudnia.
MaT / opr. WM
Zdjęcie poglądowe. Fot. pexels.com