Uprowadzenie, pobicie i polewanie benzyną – tak zakończyła się jazda z nieznajomymi dla 16-latki i 19-latka z Lubyczy Królewskiej. Odpowiedzą za to 40- i 31-latek oraz ich 22-letnia znajoma, którzy byli nie tylko agresywni, ale też pijani i pod wpływem środków odurzających.
Nie wiadomo jak skończyłaby się ta historia, gdyby nie pościg za kierowcą, który nie chciał zatrzymać się do kontroli. Po zatrzymaniu auta okazało się, że za kierownicą siedział agresywny 31-latek, który znieważył policjantów. Jak ustalono, to nie jedyne jego przewinienia.
CZYTAJ: Podejrzany o podpalenie stodoły byłej partnerki trafił do aresztu [ZDJĘCIA]
– W pojeździe przebywali również jego znajomi: 40-latek z gminy Jarczów wspólnie z 22-latką z gminy Lubycza Królewska oraz wystraszona 16-latka z 19-latkiem – mówi aspirant Monika Ryczek z tomaszowskiej policji. – Policjanci ustalili, że ci najmłodsi na prośbę kolegi mieli tylko podwieźć jego znajomych do sklepu. W pewnym momencie nieznajomi stali się agresywni – podczas jazdy uderzali kierowcę i pasażerkę oraz szarpali za włosy, a następnie kazali im przesiąść się do bagażnika. W końcu zatrzymali się przy domu jednego z nich, a tam zamknęli pokrzywdzonych w piwnicy, zaczęli ich polewać benzyną, popychać ,szarpać i wyzywać. W konsekwencji zmusili ich do dalszej jazdy, ale już jako pasażerowie.
Wobec 31- i 40-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Będą odpowiadali w warunkach recydywy. 22-latka otrzymała środek zapobiegawczy w postaci dozoru oraz zakazu kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonych. O dalszym losie zatrzymanych zdecyduje sąd.
CZYTAJ: Znaczne ilości marihuany zabezpieczone, 32-latek zatrzymany [ZDJĘCIA]
RyK/ opr. DySzcz
Fot. tomaszow-lubelski.policja.gov.pl