Piłkarze Wisły Puławy przegrali na własnym boisku z Wieczystą Kraków 0:2 w 11. kolejce rozgrywek II ligi. Bramki dla gości zdobyli Manuel Torres w 9. i Goku w 15. minucie.
Tak spotkanie na konferencji prasowej ocenił trener gości Sławomir Peszko: – Jest na plus. To trzy punkty uzyskane na trudnym wyjeździe. Wisła Puławy ma 16 punktów i trochę obawialiśmy się jej środka, gdzie czasem kontrolują mecz. Przez to nie chcieliśmy grać za dużo przez środek i często chcieliśmy się dostać pod pole karne przeciwnika z pominięciem drugiej linii. Mieliśmy też festiwal zmarnowanych sytuacji w drugiej połowie.
Z kolei szkoleniowiec Wisły Maciej Tokarczyk w następujący sposób podsumował mecz: – bardzo żałujemy pierwszych 25 minut, w których Wieczysta nad nami mocno dominowała i straciliśmy dwie bramki. Grając przeciwko takiemu zespołowi, trudno się wraca po dwóch „gongach”. Natomiast końcówka pierwszej połowy i fragmenty drugiej pokazały, że byliśmy w stanie tworzyć sytuacje i budować dobre ataki pozycyjne. Mieliśmy kilka sytuacji, szkoda, że jedna z nich nie zakończyła się bramką. Natomiast bardzo cieszę się z postawy zawodników, że do ostatniej minuty chcieli zdobyć gola. Niestety Wieczysta była po prostu lepsza. Mamy trudny moment, ale jestem przekonany, że z niego wyjdziemy i będziemy liczyć się w tej lidze.
W następnym meczu 13 października Wisła zmierzy się na wyjeździe z Chojniczanką.
AR
Fot. archiwum